Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy będą pracować na nawierzchni nowego toru stadionu w Łodzi

Dariusz Kuczmera
Włodzimierz Jachman, Sławomir Kowalewski, Mirosław Sobieraj
Włodzimierz Jachman, Sławomir Kowalewski, Mirosław Sobieraj Dariusz Kuczmera
Komitet Obywatelski Przyjaciół Żużla w Łodzi spotkał się wczoraj z dziennikarzami na terenie budowy stadionu Orła i padły ostre słowa.

Komitet Obywatelski Przyjaciół Żużla w Łodzi na terenie budowy reprezentowali Zofia Suska, Włodzimierz Jachman, Sławomir Kowalewski, Mirosław Sobieraj, Włodzimierz Adamski. Był też trener żużlowców Janusz Ślączka i przedstawiciel kibiców Tomasz Kliś. Niech się nie pogniewa sympatyczny kierownik budowy z firmy Molewski, ale gości w tym momencie na stadionie było więcej niż budowniczych. Jestem laikiem, ale podczas wyścigu z czasem (termin pierwszego meczu już 29 lipca) na budowie – naszym zdaniem – powinno być dużo więcej robotników, pracujących za podwójną stawkę. Skoro tak nie jest, to znaczy, że miastu nie zależy na dotrzymaniu kolejnego terminu oddania stadionu do użytku.

Miasto nie dementuje plotek, że pierwsze mecze na nowym stadionie Orła mają się odbyć bez udziału kibiców. Jest przesądzone, że obiekt zostanie dopuszczony do rozgrywek, ale nie otrzyma pozwolenia na organizację imprez masowych. – Nie zgadzamy się z takim rozwiązaniem, bo tak jak koncerty cz premiery organizowane są dla widzów, tak żużel bez kibiców nie ma sensu – mówili zgodnym głosem przyjaciele żużla w Łodzi.

Przywoływano słowa prezesa Witolda Skrzydlewskiego, że jeśli na mecz nie zostaną wpuszczeni kibice, on wycofa drużynę z rozgrywek.

Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie. W piątek prawie gotowy już tor odbierać będzie przedstawiciel PZMot. Niebawem na tor wyjadą żużlowcy, co jest niezbędne do właściwego ułożenia nawierzchni. Budowa jest na ostatnim wirażu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki