– Zastosowaliśmy metodę tzw. krakingu statycznego – mówi Miłosz Wika, rzecznik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. – Polega ona na tym, że specjalne urządzenie rozcina stare rury i jednocześnie w ich miejsce wciąga nowe.
W ten sposób można wymienić 140-metrowy odcinek wodociągu, wykonując jedynie dwa wykopy: na jego początku i na końcu. Urządzenie doskonale radzi sobie z remontem wodociągów z rur stalowych, żeliwnych, cementowych. Podczas wymiany sieci można zachować dotychczasową średnicę rur lub w razie potrzeby zwiększyć ją, poprawiając w ten sposób wydajność przepływu wody w sieci.
Taka metoda jest nie tylko tańsza, bo odpada później naprawa rozkopanego chodnika czy jezdni, ale również dużo szybsza. Sprawdza się więc też przy usuwaniu awarii, gdy np. pilnie trzeba wymienić uszkodzoną rurę wodociągową biegnącą pod jezdnią czy torowiskiem tramwajowym.
Pogoda w Łódzkiem (13.10.2020 r.):
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?