Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwłoki w kominie w Zduńskiej Woli. Prokuratura: to nie zabójstwo

Agnieszka Olejniczak
Agnieszka Olejniczak
Mężczyzna, którego zwłoki znaleziono owinięte w dywan w kominie na początku listopada , nie został zabity. Podejrzany wyszedł z aresztu

Wstępne wyniki sekcji zwłok wykluczyły zabójstwo. Chodzi o mężczyznę, którego ciało znaleziono w Zduńskiej Woli 3 listopada w domu jednorodzinnym przy ul Orzyckiej. Zwłoki były w stanie znacznego rozkładu, owinięte w dywan i wciśnięte do komina w tak zwanej domowej wędzarni.

- Mogę z pewnością stwierdzić, że zdarzenie nie miało charakteru zabójstwa - mówi Tomasz Sukiennik , prokurator rejonowy w Zduńskiej Woli.

Do takiego wniosku doszli biegli po przeprowadzeniu wstępnej analizy. Ciało znalezione w Zduńskiej Woli badane jest w Zakładzie Medycyny Sądowej w Warszawie. Sekcja zwłok już się odbyła, natomiast prokuratura w Zduńskiej Woli czeka na jej ostateczne wyniki, jak również na analizy badań biologicznych i antropologicznych. Między innymi prokuratura oczekuje na wyniki dotyczące zawartości alkoholu w organizmie denata. Śledczy nie ukrywają, że tragedia ma związek z dużą ilością alkoholu.

Do zdarzenia doszło prawdopodobnie pod koniec stycznia tego roku. Wtedy zaginął 35-letni Paweł A. ze Zduńskiej Woli. I to jego ciało znaleziono w kominie dwa tygodnie temu.

CZYTAJ WIĘCEJ:Makabryczne odkrycie w Zduńskiej Woli. Zwłoki mężczyzny znalezione w kominie [ZDJĘCIA]

W sprawie zatrzymane zostały cztery osoby. Mieszkańcy Zduńskiej Woli w wieku 24, 27 i 48 lat usłyszeli zarzuty znieważenia zwłok. Grozi im za to do dwóch lat więzienia.

26-latkowi ze Zduńskiej Woli pierwotnie prokuratura zarzuciła ciężkie uszkodzenie ciała. Mężczyzna w śledztwie przyznał się, że uderzył 35-latka metalowym łomem. Podejrzany został tymczasowo aresztowany 5 listopada. Teraz wyszedł jednak na wolność, gdy sekcja zwłok pokazała, że uderzenie nie było przyczyną śmierci, a prokuratura zmieniła aresztowanemu zarzut.

Wobec 26-latka zastosowano dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju, jak również zakaz zbliżania się do pozostałych podejrzanych.

CZYTAJ TEŻ: Morderstwo w Konstantynowie. Ojciec rzucił się na syna z nożem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki