130 studentów Uniwersytetu Medycznego na kwarantannie po obozie. Są kolejne ogniska koronawirusa w Łodzi

• Kolejne ogniska koronawirusa w Łodzi.
• Studenci z Łodzi na kwarantannie z powodu koronawirusa.
• Stan epidemii w województwie łódzkim.
• Gdzie w województwie łódzkim dochodzi do zakażeń koronawirusem.
• Rekord zakażeń w Polsce.

130 studentów Uniwersytetu Medycznego w Łodzi zostało objętych kwarantanną. Od 10 do 17 września brali udział w obozie roku zero w Murzasichlu. Był to jedyny taki obóz w tym roku na uczelni. Po powrocie okazało się, że dwóch uczestników obozu jest zakażonych koronawirusem.

- Na obozie była wspólna jadalnia, uczestnicy mieszali się, byli ze sobą w bliskim kontakcie. Dlatego po rozmowie z organizatorem objęliśmy kwarantanną wszystkich uczestników obozu - mówi Urszula Jędrzejczyk, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Łodzi.

Objęliśmy kwarantanną wszystkich uczestników obozu - mówi Urszula Jędrzejczyk, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Łodzi.

Kwarantannę nałożono na nich dzień po powrocie. Zgodnie z obecnymi przepisami potrwa ona 10 dni. Jeśli nie zachorują, po tym czasie wrócą będą mogli wrócić do normalnego życia.

Joanna Orłowska, rzeczniczka prasowa Uniwersytetu Medycznego podkreśla, że żadna z osób z pozytywnym wynikiem testu nie wymaga hospitalizacji. Na ten moment żadna z osób z pozytywnym wynikiem testu nie wymaga hospitalizacji. - Jak zapewniają organizatorzy uczestnicy obozu przestrzegali zaleceń sanitarnych - dodaje rzeczniczka.

Ale to niejedyne osoby będące na kwarantannie w Łodzi. Jak podkreśla Urszula Jędrzejczyk ich liczba bardzo szybko rośnie i w ciągu tygodnia wzrosła trzykrotnie, z około 300 do prawie 900 osób.

Sytuacja epidemiczna jest zła i się pogarsza, mamy ogniska w szkołach i w szpitalach, do tego zaczyna się sezon grypowy - mówi inspektor Jędrzejczyk.

Do sanepidu i lekarzy zaczynają zgłaszać się osoby, które obserwują u siebie nietypowe objawy jesiennego przeziębienia lub grypy.

- Osoby takie czują, że ta choroba jest jakaś inna i inaczej się zaczyna niż grypa. Zgłaszają się na badania i często okazuje, że wynik jest dodatni, a one przebywały ostatnio w dużych skupiskach ludzi - podkreśla inspektor Urszula Jędrzejczyk.

Obecnie ogniska choroby są w Łodzi m.in. w szpitalu WAM, gdzie na neurologii, neurochirurgii, bloku operacyjnym i intensywnej terapii sanepid doliczył się w sumie 21 zakażeń a 185 osób wysłał na kwarantannę.

25 osób dodatnich stwierdzono w szpitalu im. Babińskiego w Kochanówce. Trzy zakażenia pojawiły się też w jednej ze szkół medycznych. Sanepid wnikliwie bada tę sprawę, bo studenci pracowali w łódzkich szpitalach.

W weekend w Polsce padł rekord zakażeń. W sobotę odnotowano aż 1002 zakażenia, w niedzielę 910. W regionie łódzkim w sobotę i w niedzielę liczba zakażonych wzrosła o 115. Najwięcej zakażeń odnotowano właśnie w Łodzi - w sumie 34. W weekend służby sanitarne poinformowały o dwóch zgonach z powodu koronawirusa: 73-latki z powiatu piotrkowskiego i 64-latka z powiatu łowickiego.