Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

375 tys. zł kary za wiatrołap mający 3 metry kwadratowe

Jolanta Jeziorska
Państwo Olejnikowie toczą wojnę z nadzorem budowlanym o wiatrołap mający 3 metry kwadratowe
Państwo Olejnikowie toczą wojnę z nadzorem budowlanym o wiatrołap mający 3 metry kwadratowe Jolanta Jeziorska
Zduńskowolanie walczą z nadzorem budowlanym o wiatrołap. Nadzór naliczył za jego legalizację 375 tys. zł kary!

Gdy małżonkowie ze Zduńskiej Woli kupowali przed dziesięcioma laty dom z nieczynną tkalnią, nawet przez myśl im nie przyszło, że stanie się to ich największym życiowym problemem. Chodzi o wiatrołap, który ma 3 mkw. powierzchni. Nadzór budowlany stoi na stanowisku, że państwo Olejnikowie dobudowali go w 2006 r., zduńskowolanie natomiast przekonują, że kupili dom z wiatrołapem. Gdy dostali decyzję z nadzoru budowlanego, że mają zapłacić opłatę legalizacyjną za wiatrołap w wysokości 375 tys. zł, o mało nie przypłacili tego zawałem.

- To było jak grom z jasnego nieba. Za tyle pieniędzy to można wybudować luksusowy dom - mówią państwo Olejnikowie, którzy od decyzji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego odwołali się do nadzoru wojewódzkiego.

Właśnie dostali odpowiedź, że nadzór wojewódzki uchylił decyzję powiatowego, jednak oznacza to, że sprawa wróci do Zduńskiej Woli do ponownego rozpatrzenia. I groźba zapłaty kilkuset tysięcy złotych nadal wisi nad zduńskowolanami.

- Pytanie, ile teraz nam naliczą. Gdybyśmy wiedzieli, że takie problemy będziemy mieli przez ten dom, tobyśmy go nie kupowali - wzdycha Henryk Olejnik.

Małżeństwo kupiło zrujnowany dom, bo potrzebowało rozbudować swoją szwalnię. O wyborze zdecydowało to, że nieczynna tkalnia była dosłownie o dwa domy dalej.

- Wszystko zaczęło się, kiedy wystąpiliśmy o warunki zabudowy, bo chcieliśmy dom wyremontować i zmienić sposób jego użytkowania, i dobudować jeszcze kawałek do istniejącego wiatrołapu. Urzędnicy stwierdzili wtedy, że to my dobudowaliśmy wiatrołap. Choć pokazaliśmy im plany z 1970 r. i 1999 r. Urzędników nie przekonali też świadkowie, którzy potwierdzają, że ten wiatrołap tu był - nie kryje zdenerwowania Bożena Olejnik.

Pracownicy nadzoru budowlanego nie mają sobie nic do zarzucenia.

- W sprawie tych państwa prowadzimy obecnie dwa postępowania. Nadal stoimy na stanowisku, że państwo dobudowali wiatrołap w 2006 r. Opłata legalizacyjna nie była naliczona złośliwie, bo stawki wynikają ze wzoru w ustawie - wyjaśnia Jolanta Pertkiewicz, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Zduńskiej Woli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki