Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A w czym ta Platforma lepsza jest od PSL?

Marcin Darda
Marcin Darda
Marcin Darda DziennikŁódzki/archiwum
Rzucili się wszyscy na PSL za tę ich prorodzinną politykę na koszt państwa, co jest racją, ale odwraca uwagę od personalnej polityki PO. Premier Donald Tusk który zapowiada "radykalne zmiany", a całkiem niedawno okazało się przypadkiem, że były jego minister Aleksander Grad będzie szefem spółki, która pobuduje w Polsce elektrownie atomowe. Bez konkursu.

A jak już konkurs był, choćby na szefa Polskiej Grupy Energetycznej, to ów konkurs wygrał premierowski przyjaciel Krzysztof Kilian. A Grad, jak tylko został ministrem odpolityczniał rady nadzorcze państwowych spółek po upolitycznieniu ich przez PiS. Rozpisano konkursy, wszystko odbywało się transparentnie jak Bozia przykazała, tyle, że zamiast ludzi PiS pojawili się ludzie PO.

Szkoda, że premier nie przyjrzał się lokalnym podwórkom i swoim ludziom, tak jak teraz czeka na raporty w sprawie rodzin działaczy PSL. A w Łodzi choćby radny PO Bartosz Domaszewicz w ciągu dwóch lat zaliczył etaty w czterech spółkach z udziałem samorządu województwa, skarbu państwa i gminy Łódź.

Robotę w "Centrum - Hotele" dostał przypadkiem, zauważył, że jest ogłoszenie, a teraz pracuje w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wraz dwiema innymi radnymi PO (i jednym radnym SLD dodam dla porządku). Jeśli już mowa o "Centrum - Hotele", to pracował tam także Tomasz Piotrowski z zarządu łódzkiej PO. Gdy dostał fuchę p.o. szefa gabinetu prezydent Łodzi, do Hoteli dziwnym trafem poszedł radny Paweł Bliźniuk (dziś dyrektor biura posłanki Małgorzaty Niemczyk), szef Piotrowskiego w Kole Aktywności PO.

Jak tylko radnym miejskim PO został Adam Wieczorek to za chwilę dostał fuchę u marszałka, a jego brat w MPK. W tymże MPK ważnym dyrektorem jest łódzki radny PO Jan Mędrzak. Tak się składa, że pracuje tam córka Zbigniewa Skowrońskiego, też polityka PO, który jeszcze niedawno kierował miejską spółką ZDiI, a zatrudniał w niej m.in. córkę i zięcia dyrektora Mędrzaka.

Syn zaś wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej i jednocześnie sekretarz PO w Łodzi Elżbiety Królikowskiej - Kińskiej, dostał fuchę w MOSiR. Przykładów jest rzecz jasna więcej, ostatnio choćby utworzono nowe stanowisko w ŁSI dla powracającego z desantu w
Warszawie przyjaciela wicemarszałka Cezarego Grabarczyka, ale akurat te wysłałem z prośbą o komentarz do Julii Pitery, jeszcze rok temu antykorupcyjnej tarczy Donalda Tuska. Do tej Julii Pitery, która dziś tak się mądrzy w sprawach nepotyzmu PSL. A wtedy komentarza odmówiła.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki