Andrzejki 2023 w Łodzi. Wieczór u wróżki, kolacja w restauracji azjatyckiej, potańcówka. Co można robić w Łodzi w andrzejkowy wieczór?

W wigilię dnia św. Andrzeja od pokoleń lejemy wosk by przepowiedzieć przyszłość i spotykamy się na ostatnich przed Adwentem hucznych zabawach. Dziś ze względu na tempo życia wiele balów i zabaw odbyło się już w weekend. Ale nie brakuje osób, które wierzą, że andrzejkowy wieczór ma szczególny nastrój i warto go celebrować. Co można robić w andrzejki w Łodzi?

Część wydarzeń odbędzie się w środę (29 listopada). W sam wieczór andrzejkowy imprezę organizuje też Magiczna Księgarnia Witchcraft wróżki Bernadetty (ul. Piotrkowska 92). W środę o godz. 17 można przyjść i spróbować swoich sił jako wróżbita pod okiem doświadczonej wróżki. Koszt wstępu to 20 zł, można opłacić na miejscu lub przez internet.

Także w środę (29 listopada) andrzejki w lokalu przy ul. Rogozińskiego 15A organizuje znana m. in. z wieczorków tanecznych dla seniorów Fundacja Równe Szanse. Koszt 30 zł.

Andrzejki można też spędzić przy stole. Restauracja AsiAart w Ogrodach Geyera (ul. Piotrkowska 295) zaprasza w środę (29 listopada) na Azjatycką Środę Andrzejkową z opcją „jesz ile chcesz”. W cenie 79 zł będzie można do woli jeść dania kuchni chińskiej, wietnamskiej, tajskiej oraz sushi. Zapisy przyjmowane są telefonicznie, tel. 535 728 752 lub w lokalu.

Natomiast Muzeum Fabryki w Manufakturze zaprasza na zwiedzanie i wróżby w czwartek (30 listopada), czyli w dzień św. Andrzeja. Muzeum zainspirowało się dużym zainteresowaniem, jakie miało zwiedzanie w klimacie halloweenowym i z okazji andrzejek zaprasza gości na "Wróżby z wątku i osnowy".

Podczas andrzejkowego wieczoru będzie można posłuchać o tradycjach i zwyczajach andrzejkowych naszych przodków, będzie też salonik wróżbiarski. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18, obowiązują zapisy w muzeum u przewodników lub telefonicznie: 42 664 92 93. Wieczór w cenie biletu wstępu do muzeum: normalny 12 zł, ulgowy 9 zł, rodzinny 32 zł.

Ze względów praktycznych większość imprez andrzejkowych w Łodzi odbyła się już w ten weekend. Andrzejkowe zabawy zorganizowały sale balowe i dyskoteki, przyciągając do tańców - i wróżenia przyszłego partnera - przede wszystkim osoby samotne. Bo andrzejki to czas zabaw dla singli.

- Zazwyczaj na balach przeważają pary, ale w tym roku mam stolik, gdzie jest 10 kobitek i jeden facet. Widać, że panie coraz częściej odważają się same przychodzić na bale – mówiła Barbara Otto, szefowa GKO Klub w Łodzi, gdzie odbył się jeden z bali andrzejkowych.

Antract Club przy ul. Zachodniej 95 zorganizował natomiast... Weekend Rozwodników. "Wszyscy świeżo upieczeni single nie czekajcie na szczęście, tylko chodźcie do Antraktu i złapcie je sami" - apelował klub.

O tym, że andrzejki to czas na zabawę także dla samotnych przekonany jest Zbigniew Strobejko, właściciel Dworu Arthusa przy ul. Przyjaznej 20.

- Podczas gdy na sylwestra przychodzą do nas głównie pary, na balach andrzejkowych i karnawałowych przeważają grupy przyjaciół - mówi.

Łodzianie naprawdę lubią andrzejki. Na przykład zainteresowanie balem andrzejkowym w Dworze Arthusa było bardzo duże. Sobotni bal z wróżką, didżejem, kilkoma daniami ciepłymi w cenie 230 lub 250 zł za osobę został już wyprzedany. Dwór zrobił kolejny bal - piątkowy i on też się wyprzedał. Zbigniew Strobejko radzi, by w przyszłym roku o zapisach na andrzejki myśleć... już we wrześniu.