Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Animal Patrol łódzkiej straży miejskiej zostanie doposażony i wzmocniony

Jacek Losik
Polska Press/archiwum
Dwa radiowozy, trzy strzelby oraz podwojenie personelu. Tak wzmocniony zostanie Animal Patrol z łódzkiej straży dzięki budżetowi obywatelskiemu

Ponad 6 tys. osób zagłosowało w budżecie obywatelskim na doposażenie sekcji Animal Patrol łódzkiej straży miejskiej. Sprzęt do ratowania zwierząt ma kosztować łącznie 375 tys. zł. Jednym z elementów nowego wyposażenia są strzelby pneumatyczne do strzelania środkami usypiającymi.

- Za przyznane nam pieniądze kupimy trzy strzelby - mówi Piotr Czyżewski, naczelnik oddziału prewencji straży miejskiej w Łodzi, któremu podlega Animal Patrol. - W okolicy takie wyposażenie mają strażnicy ze Zgierza, dlatego do tej pory w sytuacjach krysowych musieliśmy ich prosić o wsparcie.

Animal Patrol rusza z akcją "Dzikość serca". Uczniowie będą zbierać karmę dla dzikich zwierząt

Łukasz Berliński, dowódca AP, mówi , że środki usypiające, aplikowane na odległość, przydałyby się na ul. Kolumny.

- Była taka sytuacja, że wataha dzikich psów atakowała zwierzęta hodowlane - opowiada strażnik miejski. - Na otwartym terenie nie było szans, żeby je złapać w konwencjonalny sposób, dlatego wsparli nas koledzy ze Zgierza.

Agresywny wąż schwytany przed blokiem na łódzkiej Dąbrowie

Interwencja na ul. Kolumny nie zakończyła się złapaniem psów (środki można wystrzelić maksymalnie z 6 metrów, a zwierzęta nie dały się podejść na tę odległość), ale pokazała, że łódzcy strażnicy potrzebują specjalistcznego wyposażenia.

- Strzelby będziemy wykorzystywać w ostateczności. Głównie będą to sytuacje, gdy zwierzę stwarza zagrożenie - mówi Łukasz Berliński. - Zdarza się to np. podczas potrącenia dzikiego zwierzęcia, gdy stworzenie może się poruszać, jest zestresowane i zdezorientowane, nie daje się złapać i może ponownie stworzyć zagrożenie na drodze.

Animal Patrol autonomiczną sekcją Straży Miejskiej w Łodzi [ZDJĘCIA]

Do wyjaśnienia pozostaje jednak kwestia, czy podczas użycia strzelby potrzebna będzie obecność lekarza weterynarii, który odmierzy dawkę odpowiednią do wagi zwierzęcia. Oznacza to, że strażnicy przed wystrzałem będą musieli poczekać na przyjazd weterynarza. - Sprawdzimy, czy po specjalnym przeszkoleniu funkcjonariusze będą mogli dawkę dobierać sami - mówi naczelnik oddziału prewencji.

Ponadto Animal Patrol otrzyma nowy radiowóz typu pick-up ze specjalną zabudową (m.in. większymi klatkami i podestem, dzięki któremu nie trzeba będzie podnosić zwierząt) oraz doposażone zostanie obecne auto. Dzięki temu w terenie będą dwa patrole. Zakupione zostaną również chwytaki, siatki narzutowe, przenośne klatki, specjalistyczne rękawice, kagańce, nosze do transportu rannych zwierząt i czytniki chipów.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki