Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Archeolodzy wracają na Brus

Maciej Kałach
Archeolodzy wracają na Brus
Archeolodzy wracają na Brus Jakub Pokora
Badacze z Uniwersytetu Łódzkiego przez cztery lata będą pracować na terenie byłego poligonu Brus. Będą poszukiwać szczątek osób pomordowanych tam w czasie wojny przez Niemców, a po jej zakończeniu przez Urząd Bezpieczeństwa.

W czwartek porozumienie w sprawie badań zawarli prof. Włodzimierz Nykiel, rektor UŁ, oraz prezydent Hanna Zdanowska.

- Niemcy na poligonie rozstrzeliwali polskich inteligentów od 11 listopada 1939 r. - mówił podczas konferencji prof. Nykiel.

W wyniku badań z lat 60. i 90. na Brusie znaleziono już 106 grobów ofiar. Ale archeolodzy z Katedry Bronioznastwa UŁ uważają, że jest ich tam więcej. Nieznane jest miejsce kaźni m.in. Aleksego Rżewskiego, pierwszego prezydenta Łodzi w okresie międzywojennym.

Marek Drużka, dyrektor łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, przypomniał, że Brus wskazywany jest jako prawdopodobne miejsce pochówku Warszyca, czyli Stanisława Sojczyńskiego, legendarnego dowódcy Armii Krajowej, który walczył także z komunistycznymi władzami Polski.

Łódzki IPN włączy się w badania, rozpoczynając śledztwo w momencie znalezienia szczątek ciał. Koszty ich poszukiwań przewidziane w umowie to 300 tys. zł. Magistrat i UŁ zrzucają się po połowie, z tym że wkładem uczelni nie są pieniądze, lecz praca na Brusie naukowców i studentów.

Ekipą archeologów będzie kierował prof. Marian Głosek, który ma doświadczenie m.in. z prac w Katyniu i Starobielsku.

Miasto nie podjęło jeszcze decyzji o wykorzystaniu byłego poligonu po zakończeniu badań.

CZYTAJ TEŻ:
Zbiorowy grób łodzian na Brusie (ZDJĘCIA+FILM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki