Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bekon szuka kochającego domu! Pies stracił nos i został pozostawiony na śmierć. Bernardyn czeka na adopcję w schronisku w Łowiczu

Natalia Zwolińska
Natalia Zwolińska
Bekon - pies, który stracił nos i został pozostawiony na śmierć, szuka dobrego domu
Bekon - pies, który stracił nos i został pozostawiony na śmierć, szuka dobrego domu Psiakowo
Na początku grudnia ubiegłego roku, w jednym z przydrożnych rowów, w powiecie łowickim znaleziono okrutnie okaleczonego psa. Bernardyn miał odcięty nos, był wychudzony, wyziębiony, a jego oczy były kompletnie zaropiałe. Weterynarze oceniali stan psa jako tragiczny.

Bekon - bernardyn bez nosa

Pies trafił pod opiekę Stowarzyszenia Animal Sos - Centrum Adopcyjne Schroniska Psiakowo i Spółka w Łowiczu. Pies ważył 1/3 prawidłowej masy bernardyna. Początkowo nie było wiadomo, czy uda się uratować jego oczy i czy pies w ogóle przeżyje.

Po kilku dniach pies odzyskał apetyt, weterynarze zajęli się okaleczonym nosem oraz chorymi oczami. Bekon, bo tak dostał na imię bernardyn, okazał się bardzo cierpliwym i spokojnym pacjentem. Nie wykazywał agresji, za to apetyt miał coraz większy. Osoby prywatne oraz właściciele firm przywozili dla Bekona prezenty w postaci karmy, za co łowicka lecznica wszystkim bardzo dziękuje.

WIADOMOŚCI Z ŁODZI

Bekon szuka domu

Chociaż początkowe rokowania były bardzo ostrożne, psa udało się uratować. Bekon jest bardzo przyjacielskim psem, lubi towarzystwo człowieka. Jednak nie toleruje kotów. W tym momencie poszukiwany jest dom dla niego. Przede wszystkim ma on być bezpieczny, a nowi właściciele muszą sobie zdawać sprawę zarówno z trudnych przeżyć psa, jak i jego potrzeb. I nie chodzi tu tylko o ilość karmy, której Bekon potrzebuje całkiem sporo. Pies będzie wymagał częstych wizyt u weterynarza.

HOROSKOP NA NOWY ROK

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki