MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bociany czarne online. Cztery młode ptaki wyfruną z gniazda w regionie łódzkim. Tego w historii obserwacji jeszcze nie było

Magdalena Rubaszewska
Magdalena Rubaszewska
W gnieździe bocianów czarnych trwa intensywna nauka latania.
W gnieździe bocianów czarnych trwa intensywna nauka latania. RDLP
W gnieździe bocianów czarnych zbudowanym na dębie rosnącym w lesie w regionie łódzkim, z którego jest prowadzona transmisja w Internecie, dorastają cztery pisklęta. To sukces lęgowy. Sytuacja, w której wykluły się cztery pisklaki, co zdarza się rzadko, do tego wszystkie przeżyły i z dużym prawdopodobieństwem wyfruną z gniazda, zdarzyła się po raz pierwszy w historii obserwowanego gniazda.

Bociany czarne online. Ptaki już zaobrączkowane i zważone

Młodym już nic nie powinno się przytrafić, chociaż nie należy wykluczać np. zniszczenia gniazda podczas gwałtownej burzy. Jednak wszystko wskazuje na to, że dotrwają do końca sezonu.

- Młode ptaki są w dobrej kondycji, dwa ważą po 2 kilogramy 900 gramów, pozostałe nieco mniej. Cała czwórka została zaobrączkowana, dwóm założono logery telemetryczne, czyli lokalizatory, dzięki którym będziemy śledzić ich podróż do Afryki. Będziemy się komunikować z lokalizatorami przez sieć komórkową. Wszystkie młode są zdrowe, w dobrej kondycji - mówi profesor Piotr Zieliński z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego, który wspólnie z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Łodzi realizuje projekt edukacyjny "Bociany Czarne Online".

Więcej

Florentino i jego nowa partnerka już w gnieździe.

Para czarnych bocianów wróciła do gniazda w regionie łódzkim...

Machanie skrzydłami w podskokach, czyli nauka latania

Teraz najważniejsze zadanie, które stoi przed młodymi bocianami, to nauka latania. Będzie trwała przez cały lipiec, a tydzień przed odlotem do Afryki trening stanie się bardzo intensywny. Już teraz prostowanie skrzydeł, machanie nimi, wzmacnianie mięśni klatki piersiowej, podskoki odbywają się przez cały dzień.
- Zacznie się od eksploracji otoczenia gniazda, wybieranie najbliższych konarów, potem wyloty na kilka, kilkanaście, kilkaset metrów dalej. Następnie ptaki zaczną opuszczać gniazdo na coraz dłuższy czas i wracać tylko na noc, by wreszcie już nie przylecieć - dodaje profesor Zieliński.

Więcej

Bociany wysiadują już cztery jaja.

Bociany czarne online. W gnieździe w podłódzkim lesie są już...

Sukces lęgowy w łódzkim gnieździe. Nie ma jak doświadczona matka

Jeden, najodważniejszy bociek wskoczył nawet na konar, na szczęście znajdujący się blisko gniazda. Pierwsze kroki poza nie okazały się ryzykowne, ptak spadł, ale na szczęście do gniazda.

Ogromnym zagrożeniem dla piskląt bocianów czarnych są ataki jastrzębia. W ubiegłym roku ten drapieżnik porwał dwa spośród czterech ptasich osesków, które wykluły się w łódzkim gnieździe. W tym sezonie jastrząb ponawiał próby, ale na szczęście w obecności rodziców, którzy skutecznie odstraszali intruza czyhającego na ich potomstwo. Jastrząb nie dawał za wygraną nawet wtedy, gdy młode urosły i stanęły na nogi. Jednak nie dał rady, gdy w ruch poszły ostre i twarde dzioby. Młode bociany są agresywne i potrafią się bronić.

Niemałe zasługi w wyprowadzeniu lęgu ma samica nazwana Fermina 4, która zastąpiła partnerkę samca z poprzedniego sezonu. Z partnerem o imieniu Florentino, który zajmuje gniazdo już piąty sezon, stanowią wyjątkową parę. Fermina 4 to doświadczona samica, można sądzić po wieku, a ma 6 lat, że wychowywała potomstwo już nie raz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bociany czarne online. Cztery młode ptaki wyfruną z gniazda w regionie łódzkim. Tego w historii obserwacji jeszcze nie było - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki