Podczas akcji w Łomiankach stróże prawa zabezpieczyli m.in. odzież, w którą Timur M. był ubrany podczas zabójstwa na Bałutach. Ale nie tylko. W peugeocie 306 należącym do oskarżonego policjanci znaleźli bagnet z długim, cienkim ostrzem i napisem: „AK – 47 CCCP”, co oznaczało, że razem z kałasznikowem został wyprodukowany w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.
W trakcie przesłuchania Timur M. przekonywał, że nie chciał zabić Ibrahima R., a jedynie go nastraszyć. Twierdził, że zamierzał ugodzić bagnetem kurtkę pokrzywdzonego i że nie zdawał sobie sprawy, iż zadał zabójczy cios. Jednak śledczy nie uwierzyli oskarżonemu podkreślając, że ten z premedytacją ugodził bagnetem pokrzywdzonego, kopnął go w głowę i odszedł spokojnie nie wzywając do niego pomocy medycznej, co oznacza, że działał tak, jakby chciał zabić.