Mieszkańcy (we wrześniowym, bezpośrednim głosowaniu) mają zdecydować o zagospodarowaniu 20 mln zł z budżetu na 2014 rok.
- Na osiedlu Zarzew w zasadzie nie ma innych terenów poza spółdzielczymi - mówi Jakub Hubert, jeden z tamtejszych społeczników. - Tu miejskie są tylko parki i ulice. Wobec tego już np. placu zabaw - który bardzo by się przydał - z pieniędzy z budżetu obywatelskiego nie stworzymy. To budżet dla terenów miejskich, a nie obywatelski. Nie można podpisać umowy użyczenia ze spółdzielnią i budować takiego placu na terenie SM?
- To pierwsza edycja budżetu obywatelskiego - tłumaczy Agata Magin-Małaczek z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi. - Rozwiązania przyjęte dla tej edycji w przyszłości będą ewaluować i ewentualnie będą modyfikowane. Opinia prawna każe nam się ograniczać do terenów stanowiących mienie miasta.
Mieszkańcy narzekają także na brak informacji o budżecie obywatelskim.
- Na spotkania informacyjne o budżecie obywatelskim przychodzi po kilka osób - mówi Bogusław Hubert, wiceprzewodniczący komisji ds. budżetu obywatelskiego Rady Miejskiej w Łodzi. - W spotkaniach między 6 a 17 maja wzięło udział 289 osób. Średnio po 14 osób na spotkanie. Nie do wszystkich zainteresowanych osób dociera informacja zamieszczona w internecie. Dla starszych mieszkańców potrzeba kilku plakatów: na szkole, przedszkolu lub na siedzibie spółdzielni. Na pewno by przyszli. Na jedno ze spotkań przyszły tłumy, bo nauczyciele wpisali informację dla rodziców... uczniom do dzienniczków.
Magistrat twierdzi, że zwrócono na to uwagę realizatorom kampanii informacyjnej. Mają umieszczać plakaty w kluczowych miejscach dla osiedla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?