MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cacek jedną nogą w łódzkim Redanie

Alicja Zboińska
Sylwester Cacek
Sylwester Cacek fot. Grzegorz Gałasiński
Precedens w łódzkiej spółce giełdowej Redan. Po raz pierwszy w historii firmy zerwane zostało walne zgromadzenie akcjonariuszy. Nadal nie wiadomo bowiem, jaka przyszłość czeka firmę, gdyż nie ma jeszcze decyzji, czy znacząco dofinansuje ją łódzki biznesmen Sylwester Cacek.

Jego majątek (wraz z dochodami rodziny) szacowany jest na 400 mln zł. Pozwoliło mu to zająć 57 pozycję na liście stu najbogatszych Polaków ogłaszaną przez tygodnik "Wprost". Przedsiębiorca zajmuje się w ostatnim czasie ratowaniem łódzkich zadłużonych firm. Za 30 mln złotych odkupił akcje Sfinksa i został prezesem zarządu tej sieci restauracji. Pojawiły się także pogłoski, że ma wspomóc kolejną łódzką firmę - Monnari. Do końca czerwca okaże się, czy zainwestuje 15 mln zł w blisko 23 proc. akcji Redanu, właściciela sieci sklepów TextilMarket, Troll i Top Secret. Podczas wczorajszej konferencji Dorota Cacek, żona przedsiębiorcy, a także prezes i główny udziałowiec spółki, zdradziła warunki, pod jakimi biznesmen jest skłonny wesprzeć Redan. Decyzja w tej sprawie miała zapaść również wczoraj, ale została odroczona. Zależy to bowiem od decyzji trzech banków: Millennium Banku, breBanku i PKO SA. Przedsiębiorca chce, by odroczyły na rok spłacanie kredytów przez Redan, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczyć na rozwój sieci. Decyzja w tej sprawie ma zapaść do końca czerwca.

- Mamy pozytywne opinie z wszystkich banków, którym zalegamy w sumie 28 mln zł - informuje Radosław Wiśniewski, główny udziałowiec spółki. - Czekamy jeszcze na pisemne potwierdzenie ich zgody, nie powinno to potrwać dłużej niż tydzień - dwa. Nasze zadłużenie i tak jest najniższe w branży proporcjonalnie do osiąganych obrotów.

Dorota Cacek ma nadzieję, że inwestycja dojdzie do skutku. - Zależy nam, by Redan zwiększył udział w rynku, widzimy możliwości jego dalszego rozwoju - tłumaczy Dorota Cacek. - Zamierzamy więc współpracować z głównym akcjonariuszem.

Gdy transakcja zostanie zawarta, Radosławowi Wiśniewskiemu pozostanie 49,1 proc. udziałów w spółce.

Pieniądze uzyskane od Sylwestra Cacka oraz odroczenia spłaty kredytów, szefowie Redanu chcą zainwestować w otwieranie kolejnych sklepów, ulepszenie działu logistycznego i poprawę organizacji biznesu, m.in. walkę o niższe ceny zakupów. Powstaną nowe sklepy nie tylko dyskontowej sieci TextilMarket, ale i Top Secret. Główny udziałowiec chce, by sklep Top Secret wrócił do Łodzi. Zdradził, że prowadzone są rozmowy dotyczące jego lokalizacji.

Redan powstał w 1995 roku, w 2003 roku grupa kapitałowa zadebiutowała na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Obecnie pracę spółce zawdzięcza blisko 3 tys. osób.

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki