Do tej pory dla studentów cerkiew miała tylko niedzielną liturgię. Jednak liczba prawosławnych przyjezdnych ze Wschodu, którzy
w Łodzi studiują lub uczą się polskiego, skłoniła ks. Jakuba Dmitruka do zrobienia czegoś więcej.
- Wiele osób po przyjeździe czuje się zagubionych. Niektórzy nie wiedzą nawet, że w Łodzi działa cerkiew - mówi ks. Dmitruk.
Pierwsze spotkanie odbyło się w ubiegły czwartek. Przyszły cztery osoby: dwie z Łodzi i po jednej z Ukrainy i Białorusi.
- Będziemy rozmawiać o teologii, ale też o problemach, jakie mają młodzi ludzie - mówi ks. Dmitruk. - Oni, podobnie jak młodzi katolicy, ostro dyskutują z cerkiewną nauką o antykoncepcji czy homoseksualizmie.
Kolejne spotkania odbywać się będą właśnie w czwartki o godz.17.30 w domu parafialnym przy ul. Narutowicza 46. Ks. Dmitruk ma nadzieję, że pojawi się wielu studentów.
- Wbrew powszechnej opinii młodzież na Wschodzie jest często religijna. Tam na zebraniach parafialnych jest więcej młodych ludzi niż w Polsce - mówi.
Dominikanin ojciec Adam Wyszyński, który prowadzi katolickie duszpasterstwo akademickie Kamienica, podkreśla, że pomysł jest dobry.
- Student, który przyjeżdża do obcego miasta, może czuć się zagubiony. Duszpasterstwo może mu pomóc - mówi dominikanin. - Nasi studenci sami zaglądają do cerkwi, są ciekawi prawosławia. Chętnie nawiążemy współpracę, by się lepiej poznać - deklaruje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?