Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciał zabić jadącego kierowcę na skrzyżowaniu w Strykowie. Powodem agresji była zemsta. Wkrótce stanie przed sądem w Łodzi

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Oskarżony był już notowany w policyjnych kartotekach. Prokuratura zarzuca mu, że chciał zabić Adama K. Grozi mu dożywocie.
Oskarżony był już notowany w policyjnych kartotekach. Prokuratura zarzuca mu, że chciał zabić Adama K. Grozi mu dożywocie. Policja
Zatrzymał samochód na skrzyżowaniu w Strykowie, wybił boczną szybę i chciał zabić nożem kierowcę. Tragedia wisiała na włosku. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Oskarżony to 47-letni Paweł B. Jest bez pracy i zawodu. Był już notowany w policyjnych kartotekach. Prokuratura zarzuca mu, że chciał zabić Adama K. Grozi mu dożywocie.

Usiłowanie zabójstwa w Strykowie: silne ciosy nożem

Do dramatycznych wydarzeń doszło 28 października 2022 roku na skrzyżowaniu ul. Targowej i ul. Warszawskiej, w pobliżu placu Łukasińskiego, w Strykowie. Śledczy ustalili, że oskarżony stanął przed maską renaulta kierowanego przez Adama K., aby uniemożliwić mu dalszą jazdę. Następnie dopadł do auta i zaczął szarpać za drzwi.

Widząc, że w ten sposób niczego nie wskóra, chwycił za nóż i wybił nim boczną szybę od strony kierowcy, po czym z furią zaczął zadawać silne ciosy celując w szyję kierowcy. Adam K. zaczął stosować uniki. Miał szczęście, gdyż po jednym z ciosów ostrze noża przeszyło powietrze tuż koło jego ust. Mimo to został zraniony w przedramię.

Usiłowanie zabójstwa: zemsta jako powód

Zapewne doszłoby do tragedii, gdyby nie interwencja świadka zdarzenia, Pawła J., który od tyłu chwycił nożownika i odciągnął od samochodu. Wkrótce na miejscu zjawili się wezwani policjanci, którzy zatrzymali Pawła B.

Ruszyło śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Zgierzu. Okazało się, że już wcześniej oskarżony groził Adamowi K., że go zabije nożem lub siekierą, za co był karany sądownie. Powodem była zemsta. Otóż Paweł B. miał za pokrzywdzonemu, że był w bliskich relacjach z jego byłą partnerką i alarmował policję o agresywnym zachowaniu oskarżonego.

Podczas przesłuchania Paweł B. nie przyznał się do winy utrzymując, że nie chciał zabić Adama K., a jedynie nastraszyć.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki