Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrześcijańska szkoła biegania po dachach

Matylda Witkowska, Marcin Bereszczyński
Ks. Misiak planuje otworzyć w Łodzi szkołę parkouru
Ks. Misiak planuje otworzyć w Łodzi szkołę parkouru Dziennik Łódzki / archiwum
Pierwszą w Polsce chrześcijańską szkołę parkouru otwiera w Łodzi ks. Michał Misiak. Parkour to sztuka przedzierania się przez przeszkody "miejskiej dżungli". Czy adepci szkoły dla Jezusa będą się uczyć biegać po dachach?

Parkour to nowa, dyscyplina sportu lubiana przez młodych ludzi. Polega na przemieszczaniu się w mieście w linii prostej. Płoty, domy czy komórki lepiej jest przeskoczyć niż obejść.

Na pomysł zorganizowania szkoły ks. Misiak wpadł, gdy zobaczył dwóch umorusanych nastolatków skaczących po dachach komórek.

- Spytałem się, co robią i czy nie połamią sobie przy tym nóg - wyjaśnia ks. Misiak. - Zapytałem czy wpadną, jeśli zorganizuję dla nich warsztaty. Bardzo się ucieszyli - dodaje.

CZYTAJ TEŻ: Pierwsza Chrystoteka w Łodzi [ZDJĘCIA+FILM]

Tak narodziła się koncepcja Chrześcijańskiej Szkoły Parkour, która w połowie października ma zacząć działać przy parafii Matki Bożej Fatimskiej w Łodzi. Szczegółów szkoły ksiądz Misiak na razie nie chce jednak zdradzać. Jak można się domyślać, oprócz tricków i skoków będzie też miejsce na modlitwę i rozmowę o Bogu.

Co na to młodzi ludzie? Filip Stachowiak, przewodniczący Parkour Poland, organizacji mającej na celu propagowanie parkour, jest zachwycony.

- Jeżeli warsztaty będą prowadzić profesjonaliści, nie ma znaczenia, czy szkoła będzie chrześcijańska czy buddyjska - przyznaje.

Jak podkreśla zorganizowanie szkoły świadczy o tym, że ksiądz Misiak rozumie młodzież. - W moim rodzinnym Lesznie ćwiczyliśmy koło przedszkola prowadzonego przez zakonnice. Siostry często nas przepędzały - przyznaje.

Adeptów parkour nie lubią też dozorcy. Ich zdaniem ćwiczący niszczą płoty i murki. Ale zrodzona spontanicznie dyscyplina się cywilizuje. W Trójmieście, Warszawie i Wrocławiu istnieją sekcje parkour przy klubach sportowych. W Łodzi ćwiczy około 20-30 osób. Na razie - na zapleczu hotelu Ibis

- Słyszeliśmy już o tej szkole. To świetny pomysł - mówi Mariusz Marciniak, łodzianin z Parkour Polska. - Parkour uczy, jak uratować się z pożaru czy powodzi. Pomaga rozwinąć swoje możliwości. W tym sensie jest chrześcijański.

To kolejna już inicjatywa ks. Michała Misiaka mająca na celu ewangelizację młodzieży. Zaledwie tydzień temu przy parafii ruszyła Chrystoteka, czyli dyskoteka ze spowiedzią i bez alkoholu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki