18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Chuligani podpalili kamienicę przy Kilińskiego. Miasto nie pomoże, bo lokatorzy mają długi

Michał Meksa
Pożar w kamienicy przy Kilińskiego 205 wybuchł w nocy z soboty na niedzielę
Pożar w kamienicy przy Kilińskiego 205 wybuchł w nocy z soboty na niedzielę Krzysztof Szymczak
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Kilińskiego 205 obawiają się o własne życie. Na klatce ich domu, imprezy urządza sobie okoliczna młodzież. Próba zwrócenia im uwagi skończyła się… pożarem i ewakuacją budynku. Pięcioro lokatorów trafiło do szpitala. Ich sąsiedzi boją się, że następnym razem może dojść do tragedii.

Pożar w kamienicy wybuchł w nocy z soboty na niedzielę. Ok. 23 zaczęły palić się meble stojące na korytarzu. Konieczna była ewakuacja mieszkańców budynku. Przerażeni ludzie, często już w piżamach, stali drżąc z zimna przed swoim budynkiem w oczekiwaniu na zakończenie akcji strażaków.

Pięć osób, w tym czwórka dzieci, trafiło do szpitala z powodu zatrucia dymem i poparzenia dróg oddechowych. Pożar został ugaszony, strażacy nie potrafili powiedzieć, czy było to celowe czy też przypadkowe zaprószenie ognia. Jednak mieszkańcy wiedzą swoje.

CZYTAJ: Pożar na Kilińskiego. Ewakuowani mieszkańcy kamienicy. Pięć osób poszkodowanych

- Na tym korytarzu byli w sobotę wieczorem głośno zachowujący się młodzi ludzie – mówi jeden z mieszkańców budynku (prosili, by nie podawać ich danych). – Sąsiedzi próbowali zwrócić im uwagę i poprosić by byli ciszej. Skończyło się na obelgach i groźbie spalenia kamienicy. Piętnaście minut później, w korytarzu płonęły meble.

Według mieszkańców, okoliczna młodzież od dawna upodobała sobie kamienicę na Kilińskiego jako idealne miejsce imprez. Dostają się do środka bez najmniejszego problemu. W budynku nie ma domofonu, wejść do środka może każdy. Nieproszeni goście piją alkohol i głośno się zachowują, nie zważając na ludzi mieszkających w budynku. Wszelkie prośby o ciszę puszczają mimo uszu. Często dochodzi do spięć z mieszkańcami.

- Nawet jeśli na miejscu pojawia się policja, spokojnie odchodzą i czekają na jej odjazd – opowiadają mieszkańcy. – Potem zaraz wracają i wszystko jest po staremu.

Co na to policja?

- Na ul. Kilińskiego 205 w tym roku interweniowaliśmy 5-krotnie – mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi. - Żadna z tych interwencji nie dotyczyła jednak młodzieży urządzającej imprezy. Do dzielnicowego nie wpłynęły też żadne skargi od lokatorów posesji przy Kilińskiego 205. Jeśli jednak są jakieś problemy, proszę aby mieszkańcy skontaktowali się z dzielnicowym z KP VIII. Z całą pewnością postara się pomóc.

Mieszkańcy obawiają się, że ostatni pożar to nie koniec ich kłopotów. Chcieliby pomocy od administracji (kamienica należy do miasta i podlega Administracji Zasobów Komunalnych Łódź-Górna). Bezpieczeństwo poprawiłby montaż solidnych drzwi z domofonem. Mówią, że zgłaszali do AZK swoje problemy. Urzędnicy twierdzą jednak inaczej.

- Do AZK Łódź-Górna nie wpłynęły do tej pory żadne zgłoszenia mieszkańców kamienicy przy ul. Kilińskiego 205, ani ustne ani pisemne, na temat podobnych problemów – informuje Grzegorz Gawlik z biura rzecznika prasowego prezydent miasta Łodzi.

Mieszkańcy nie mogą też raczej liczyć na montaż domofonu.

- Z uwagi na narastające od lat zadłużenia mieszkańców tej posesji - łącznie zaległości w opłatach czynszowych sięgają około 120 tys zł - póki co w planach nie są uwzględnione prace remontowe oraz montażowe – mówi Grzegorz Gawlik.

Czy w kamienicy na Kilińskiego 205 ma dojść do tragedii, tylko dlatego, że jej mieszkańcy są dłużnikami miasta? Lokatorzy budynku są pełni obaw.

- Skoro zaczęli od podpalenia korytarza to co będzie następne? – mówią. - Może będzie to podpalenie aut na podwórku? A co, jeśli na tym się nie skończy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 33

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

r
rrrr
to chyba sam-sama jesteś mentą jak to opisałaś-łeś bo mieszkają tam ludzie z maleńkimi dziećmi którzy również opłacają czynsz więc jak nie wiesz to się nie wypowiadaj i nie oceniaj ludzi nie znając ich i ich sytuacji
b
bruk
wypierd.lić ich wszystkich na bruk , to i kłopoty im się skończą!!
m
m
Nie jest to jedynie problem Łodzi, nie jest to przymykanie oka, więc nie jątrz. Potrzebna jest zmiana w prawie, co nie leży w kompetencji naszych urzędasów.
X
XYZ
Ehh powinni zmienic prawo - nie płącisz to nie mieszkasz. Jestem pewny, zę z 60% niepłacących dzisiaj nagle znalazłoby pieniadze na czynsz. Teraz nie ma na nich bata, a najbardziej na tym wszystkim cierpiąci którzy płacą

Socjalizm - niech bedzie, ale bez przesady.
G
Gość
Ti jest POlska PO, bezsilna, durna i bez sensu
.podpis
roczny koszt interwencji policji i straży miejskiej pewnie i tak przekroczył koszty nowych stalowych drzwi i domofony
(to że domofon i nowe drzwi też się da rozwalić i za punkt "honoru" okoliczny kwiat młodzieży wyznaczy sobie taki cel to inna sprawa)
.podpis
Z jednej strony trudno się nie zgodzić, z drugiej podejrzewam, że jeden z tych przypadków gdzie w kamienicy 40% mieszkańców (stare babuszki) mieszkają tam od dziesięcioleci i regularnie opłacają wszystkie opłaty, a do kolejnych 60% lokali (jako do lokali o najniższym standardzie) co rusz wprowadzane są menty wyprowadzane skądinąd, które nie płacą dla zasady od początku do momentu aż i z tego lokalu zostaną wyprowadzeni ...a dług na nieruchomości rośnie.
A
AS
Zawsze na noc zamykaliśmy drzwi od klatki schodowej. A było to już ponad 30 lat temu ! A wy nadal nie wiecie do czego służy klucz !
T
TAKA PRAWDA !
Nie macie klucza żeby ja zmknać ? Kazdy przymyka oko ze jakies lumpy na wszelkiego rodzaju klatkch schodowych wystają nikt nie zadzwoni po policje tylko czekaja az wyrządza same szody !
G
Grzes
Czytam te Wasze glupoty i wciaz dochodze do wniosku, ze w tym kraju to kazdy znawca kopalni g.....na wynalazca.... (sami lekarze, prawnicy, sedziowie, policjanci) itp... Nie mozecie w spokoju przeczytac informacji i nie komentowac ? Jak macie z tym problem to kupcie gazete papierowa i komentujcie do siebie samych. Z wirtualnym kretynem nie wazne czy mam racje nie zamierzam dyskutowac, bo to rozmowa trzezwego z pijanym
l
lenka
Razem z mężem staraliśmy się o mieszkanie z miasta.Mamy dwójkę małych dzieci,oboje pracujemy ale nasze zarobki się są na tyle wysokie żeby pozwolić sobie na kredyt na mieszkanie.Znaleźliśmy parę pustostanów i staraliśmy się o nie-bezskutecznie.Nigdy nie byliśmy w żadnej instytucji dłużnikami ani też aktualnie nimi nie jesteśmy.
Wynajmujemy mieszkanie bez wygód,nie mamy meldunku stałego a miasto woli dawac mieszkania ludziom ,którzy piją,nie chce im się pracowac a płacenie czynszu mają głeboko w d...
Mieszkają tacy na naszej ulicy w mieszkaniu komunalnym,nie płacą chyba z 5-7 lat i śmieją się do wszytkich że przecież ich nie wyrzucą a jeśli nawet to dadzą coś innego.
A uczciwi ludzie cóż....trzeba chyba zacząc pic i rzucici pracę....
b
bip
Są w kamienicy obok gdzie tylko 10 procent płaci.
p
podatnik
opłat i podatków nie płacą, to niech mieszkają w kiepskich warunkach. jak chcą lepszych warunków, to niech się przeprowadzą, albo uczciwie wniosą opłaty. każdy by chciał nie płacić i mieszkać w dobrych warunkach na koszt innych
dość dotowania cwaniaków z publicznych pieniędzy!!!
o
olo
w kamienicach i tak nikt nie chce mieszkac, bo koszty utrzymania są wysokie. mieszkam w kamienicy, bo musze, 90% mieszkancow placi czynsz, a mimo to miasto od 30 lat nic w naszej kamienicy nie zrobilo, bo zawsze jest wymowka, ze 2 lokatorow jest zadluzonych. glupie gadanie, a ludzie w to wierza i chca wysylac ludzi do kontenerow, a gdzie sa te pieniadze, ktore porzadni lokatorzy placa od 30 lat???
o
owszukiwany łodzianin
Nie domofon, ale jakoś naprawić drzwi. Jakoś zabezpieczyć. Oczywiście, że sami lokatorzy mogliby to zrobić, ale przepędzić niechcianych "gości" to już ani oni ani administracja nie zrobi!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki
Dodaj ogłoszenie