Woda mineralna lecznicza
Lecznicza woda mineralna zawiera co najmniej 1000 mg na litr, choć zwykle jest to 4000, a nawet 24000 mg/l. Ich korzystne wpływ na zdrowie jest potwierdzony w badaniach naukowych, a terapia dostępna jedynie w uzdrowiskach pod kontrolą lekarską.
Wniosek: również nieliczne wody lecznicze dostępne w sklepach należy pić tylko w przypadku konkretnych problemów zdrowotnych i w ścisłym porozumieniu z lekarzem.
Woda źródlana
W przeciwieństwie do wody mineralnej, naturalna woda źródlana nie musi być wydobywana ze stabilnych źródeł (lub odwiertów), i nie wymaga się przez to od niej niezmiennego składu.
Zawiera też mniej związków mineralnych i tych, które najczęściej wymagają ograniczenia z powodów zdrowotnych, m.in. sodu, chlorków i siarczanów (tak jak w przypadku wody kranowej ich maksymalna zawartość może wynosić 200 mg/l).
Wniosek: woda źródlana nadaje się do codziennego spożycia, bez ograniczeń względem stanu organizmu czy wieku, m.in. do przygotowywania napojów, potraw czy mieszanek dla niemowląt.
Woda stołowa
Woda stołowa nie jest naturalną wodą mineralną. Wysoką zawartość w niej związków mineralnych osiąga się poprzez dodawanie do wody źródlanej soli mineralnych albo wody mineralnej. W ten sposób uzyskuje się wymagane parametry, m.in. zwiększoną zawartość co najmniej jednego ze składników o działaniu fizjologicznym – to najczęściej magnez, wapń czy jod.
Wniosek: po wody stołowe warto sięgać w konkretnym celu wzbogacenia diety w dany pierwiastek, najlepiej jod, którego często brakuje w codziennym pożywieniu.
Woda butelkowana
Wody butelkowane są dostępne w opakowaniach z tworzyw sztucznych, przeważnie politereftalan etylenu (PET, (na opakowaniach oznaczany jako „1”). Jest on dość bezpieczny, ale przeznaczony tylko do jednorazowego użytku.
Natomiast zakrętki butelek produkuje się z polipropylenu (PP, oznaczenie „5”), którego drobiny stwierdza się w największych ilościach w wodach butelkowanych, nawet dwa razy większych niż w wodzie kranowej.
Wniosek: przy dużym spożyciu wody butelkowanym warto ograniczyć ekspozycję organizmu na tworzywa z innych opakowań do żywności, zwłaszcza kwaśnej i tłustej, bo taka najbardziej wchodzi w reakcje z plastikiem.