Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co to znaczy być solidarnym z Ukrainą?

Jacek Grudzień
Jacek Grudzień jest dyrektorem i publicystą Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego
Jacek Grudzień jest dyrektorem i publicystą Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego Grzegorz Gałasiński
Czytam relacje z łódzkiego marszu "Solidarni z Ukrainą" i komentarze czytelników w internecie. Przeraża mnie, że nawet taki temat powoduje wypowiedzi pełne nienawiści i uprzedzeń. Tak bardzo brakuje tu dystansu wobec wydarzeń w Kijowie i innych miastach, tak jakby protesty służyły jedynie "banderowcom" i tak jakby do tragicznych zdarzeń wtorku i środy dochodziło dziesiątki tysięcy kilometrów od polskiej granicy, a nie tuż przy niej.

Rzadko przewija się temat jak eskalacja konfliktu może wpłynąć na losy Polski. Nie trzeba mieć niesamowitej wyobraźni, żeby wyobrazić sobie setki tysięcy uchodźców przekraczających polską granicę, pełne obozy dla uchodźców i potężny kłopot państwa jak im pomóc.

Łatwo sobie wyobrazić jak coraz bardziej eksponowane nacjonalizmy i przemoc, które obserwujemy za naszą wschodnią granicą są wykorzystywane w Polsce. Od destabilizacji Ukrainy do destabilizacji Polski droga jest bardzo krótka i autentycznie się tego boję. Bardzo łatwo wyobrazić sobie polityków, którzy już za chwilę mogą zacząć straszyć nas "inwazją ze wschodu" i jeszcze bardziej dzielić polskie społeczeństwo.

Co wydarzenia na Ukrainie mają wspólnego z Łodzią? To, że jeśli nastąpi eskalacja konfliktu, to wkrótce możemy tęsknić do naszej łódzkiej stabilizacji i dobrobytu. Gdzie można spokojnie bez obawy o to, że trafi kula snajpera spacerować po ulicy. Bo nic już nie będzie takie samo. Łatwo sobie wyobrazić, że Lwów będzie można przez najbliższe lata oglądać wyłącznie na zdjęciach. Trudniej to, że następstwami konfliktu może być jego rozlanie na Polskę, tak, że podróż z miasta do miasta może być problemem. A wyjście z domu może być aktem bohaterstwa.

Półtora roku temu wspólnie z Ukrainą byliśmy gospodarzami piłkarskiego Euro. I Ukraina była krajem gdzie ludzie bezpiecznie czuli się na ulicach, nie mieli problemów z przemieszczaniem się. Kijów tak jak Wrocław, Warszawa, Gdańsk był miejscem wielkiego ulicznego karnawału. Pewnie nikt by nie uwierzył, że wmieście gdzie tańczą kibice, za półtora roku będą układane ciała zabitych.

W tym całym zamieszaniu gdzieś niknie to, co robi większość z nas organizując zbiórki, marsze poparcia, ale tak właśnie ludzie powinni reagować na cierpienie innych ludzi. Może niewiele to pomoże, ale tak nam pomagali Europejczycy po wprowadzeniu stanu wojennego. Paczki z darami pozwalały nam uwierzyć w to, że świat o Polakach nie zapomina, tak jak także my, łodzianie, nie powinniśmy zapominać o Ukraińcach, którzy marzą o tym, żeby żyć tak jak my.

Przed nami wybory do Parlamentu Europejskiego. Dobrze byłoby wierzyć w mądrość polityków, że przekonają Europę do tego, że to co się dzieje na Majdanie to także bardzo ważna dla nich sprawa. I warto przed najbliższymi wyborami do europarlamentu dokładnie przyjrzeć się kandydatom i wybierać takich, którzy mają wiedzę i kompetencje. Bo od skuteczności naszych polityków w Europie zależy to, czy będziemy mogli czuć się bezpiecznie czy nie. To będą bardzo ważne wybory, a nie konkurs piękności i warto o tym pamiętać.

Warto uważnie przypatrywać się tym, którzy będą "podgrzewać " atmosferę" w najbliższych dniach, bo takim ludziom na bezpieczeństwie Polski na pewno nie zależy. Może nadszedł czas, żeby zastanowić się nad tym do czego może doprowadzić trwający od lat w Polsce polityczny spór, który dzieli Polaków na lepszych i gorszych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki