Urzędnicy przekonują, że to pozory, bo dzieje się w tej sprawie wiele.
- Mamy już zgromadzone siedemdziesiąt procent wymaganej dokumentacji operatu uzdrowiskowego, który trafi do Ministerstwa Zdrowia. Na jego podstawie minister wydaje decyzję o potwierdzeniu możliwości prowadzenia lecznictwa uzdrowiskowego na wskazanym w operacie obszarze - wyjaśnia Andżelika Gola, odpowiedzialna w skierniewickim ratuszu za sprawy związane z geotermią.
Obecnie trwają przygotowania do wyznaczenia trzech stref ochrony uzdrowiskowej, które obejmą obszar całego miasta. Natomiast na lipiec zaplanowano wykonanie pompowania pomiarowego. Pozwoli ono określić zasoby podziemnego złoża wód geotermalnych i parametry dwóch skierniewickich otworów. Jednocześnie Państwowy Zakład Higieny w Poznaniu przeprowadzi badania, potwierdzające właściwości lecznicze tych wód.
- Planujemy, że operat złożymy jesienią i w ciągu półtora miesiąca sprawa powinna być rozpatrzona - mówi Andżelika Gola. Jeśli sprawdzą się te przewidywania, w przyszłym roku Skierniewice będą mogły korzystać w swojej nazwie z drugiego członu: Cieplice... oraz ściągać inwestorów gotowych do budowy uzdrowiska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?