W skrócie, w interpretacji Romana Laskowskiego (na zdjęciu), przewodniczącego zajmującej się edukacją komisji "S" w Łodzi, UMŁ proponuje niepedagogicznym wykreślenie zapisów o 20-procentowej, automatycznej obecnie, premii do podstawy pensji. W zamian niepedagogiczni otrzymywaliby premię uznaniową (czyli przyznawaną przez dyrektora) w wysokości do 5 proc. lub do 10 proc., a ponadto ich wynagrodzenie podstawowe wzrosłoby o 250 zł brutto.
- Tylko, według obecnych planów rządu, pensja minimalna w 2021 r. i tak rośnie o 200 zł w stosunku do tej z 2020 r. - mówi Roman Laskowski. Ponadto oświatowa "S", jak stwierdził jej szef, czuje się oburzona stwierdzeniem, że magistracka propozycja nie podlega negocjacjom.
- Czy prezydent Hanna Zdanowska i jej urzędnicy wiedzą, co to dialog społeczny? - pyta związkowiec. Ponadto twierdzi, że jednostronne wprowadzenie zmian w obecnym układzie zbiorowym przez magistrat (bez zgody innych stron porozumienia) byłoby oczywistym złamaniem prawa.