Coraz więcej firm będzie wymagało pracy stacjonarnej. „Pojawia się nacisk na powrót do biur” (WIDEO)

– Elastyczność w miejscu pracy tak naprawdę rozkwitła w okresie pandemii. Obecnie jednak znajdujemy się w zupełnie innym miejscu. Wtedy, przez elastyczność zarówno pracodawcy, jak i pracownicy rozumieli to, że mogą pracować z domu – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Michał Kwinta, Mindspace.

Już w trakcie trwania pandemii koronawirusa pojawiła się forma pracy hybrydowej, czyli łączenia pracy z domu z pracą stacjonarną. – Obecnie „elastyczność” rozumiemy w zupełnie inny sposób – mówi i wyjaśnia, że pojawia się nacisk na powrót pracowników do biur. – Takie rozwiązanie łączy i jednocześnie na nowo buduje relacje w zespole, pracownicy są bardziej efektywni, bardziej identyfikują się z firmą – tłumaczy.

Natomiast elastyczność w rozumieniu ludzi, którzy wrócili do pracy stacjonarnej, zmieniło podejście do bycia w biurze. – Już nie jest tak, że do pracy przychodzimy od 9 do 17. Obecnie pojawia się szereg elementów, które pozwalają na „urozmaicenie” pracy poprzez różnego rodzaju aktywności w czasie pracy, poprzez różnorodność przestrzeni w biurze, co przekłada się na większą kreatywność – zaznacza i dodaje, że bardzo często organizowane są spotkania dla osób z biur, podczas których mogą nie tylko budować relacje ze sobą jako zespołem, ale także z pracownikami z innych zespołów, czy firm.

– Chodzi o to, żeby czas związany z przyjściem do pracy nie był monotonny – podkreśla.

Ekspert zapytany o to, czy w miejscu pracy nie pojawia się zbyt dużo „urozmaiceń”, przyznaje, że w dużej mierze zależy to od pracowników i pracodawców, ponieważ, jego zdaniem, wszystko zaczyna się „od kultury, która panuje w danej firmie”.

– Jeżeli firma stwierdziła, że jej głównym zadaniem jest odbudowa relacji pomiędzy pracownikami i ściągnięcie ich do biura, to w pierwszej kolejności powinna porozmawiać ze swoimi pracownikami i odpowiedzieć się czego oni oczekują – tłumaczy. – Następnie wspólnie dostosować miejsce pracy do tego, jak ma wyglądać w przyszłości – uzupełnia.

Kmita przyznaje, że bardzo często firmy starają się „iść z duchem czasu” i to, co gdzieś podpatrzą, przeczytają – automatycznie wprowadzają w swojej organizacji. – Zdarza się, że nie jest to spójne z trym, jaki zespół prowadzą – mówi i dodaje, że inne preferencje miejsca pracy mają pracownicy branży technologicznej, a inne mają prawnicy czy firmy consultingowe.

– Żeby to dobrze funkcjonowało, musi być wspólnie ustalone – podkreśla.

– Przestrzenie coworkingowe w Polsce mogą się pochwalić dość długą historią, co oznacza, że nie jest czymś kompletnie nowym – przyznaje.

Kmita nie ukrywa, że silversi dość szybko dostosowują się do kultury panującej w tej przestrzeni. – Po okresie 2-3 miesięcy ci pracownicy zaczynają w pełni korzystać z możliwości tych miejsc – przyznaje. – Obserwują młodsze pokolenie i uczą się pewnych zachowań – dodaje.

Jednocześnie zwraca uwagę, że jak ktoś dotychczas pracował „przy jednym biurku”, taka zmiana na początku nie jest prosta dla takiej osoby, która musi się nauczyć pracować we wspólnej przestrzeni. – Jednak jest to tak skonstruowane, żeby ta adaptacja przebiegała w sposób szybki i jednocześnie prosty – zaznacza.

– Raport The Flex Index pokazuje, że im bardziej elastyczne środowisko pracy, tym więcej korzyści – komentuje Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy. – Co ważne, nie ma różnic w przekroju branżowym czy pod kątem wielkości firmy – dodaje.

Ze wspomnianego raportu wynika, że firmy oferujące zdalne lub hybrydowe środowisko pracy, rekrutują pracowników dwa razy szybciej niż te, które wymagają stałej obecności w biurze. W ciągu ostatnich 12 miesięcy firmy w pełni elastyczne zwiększyły zatrudnienie o 5,6 proc., firmy hybrydowe średnio o 4,1 proc., a te pracujące w pełni z biura zaledwie o 2,6 proc.

Jednocześnie z badania przeprowadzonego przez ClickMeeting wynika, że 55 proc. respondentów zna zapisy kwietniowej nowelizacji Kodeksu Pracy, a 45 proc. nie zdaje sobie sprawy, na czym ona polega.

Równocześnie 44 proc. ankietowanych nie zostało poinformowanych o nowych przepisach, 36 proc. dowiedziało się o nich od pracodawcy, a co piąty badany nie jest pewny, czy otrzymał informacje na ten temat. Z kolei 55 proc. uważa, że w ich firmie wprowadzono zmiany wynikające z ustawy, a 45 proc. odpowiedziało, że w ich przedsiębiorstwie one nie nastąpiły.