MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cynicznie grali Katyniem

Joanna Leszczyńska
Prof. Wojciech Materski
Prof. Wojciech Materski Paweł Nowak/Polskapresse
USA i Wielka Brytania od początku zdawały sobie sprawę, kto ponosi odpowiedzialność za zbrodnię katyńską. Po prostu tym mocarstwom trudno było się przyznać do takiego cynizmu i antypolskiej polityki - mówi historyk prof. Wojciech Materski.

Amerykanie udostępnili w internecie swoje dokumenty, dotyczące zbrodni katyńskiej. Co Pana w nich najbardziej zaskakuje?

To, że nie pojawia się w nich w żadnym kontekście raport podpułkownika Johna Van Vlieta, który był w delegacji amerykańskich i brytyjskich jeńców wojennych zabranych przez Niemców do Katynia, po odkryciu tam masowych grobów polskich oficerów wiosną 1943 roku. Van Vliet oglądał prace ekshumacyjne, wykonywane przez Niemców, a potem napisał na ten temat obszerny materiał. Z tej dokumentacji wynika, że zniszczone zostały wszystkie kopie tego raportu. Natomiast sama dokumentacja do wiedzy o zbrodni katyńskiej wnosi niewiele. Jedynie w kwestii polityki Stanów Zjednoczonych wobec Polski i Rosji oraz dyplomacji schyłkowego okresu drugiej wojny światowej.

Dlaczego rządy USA ukrywały winę Rosjan za Katyń?

Zarówno Stany Zjednoczone, jak i Wielka Brytania były przede wszystkim zainteresowane tym, żeby jak najszybciej zakończyć wojnę. Obawiały się, że ZSRR może nie przyłączyć się do wojny przeciwko Japonii. A wtedy, według ekspertów Departamentu Stanu, wojna mogła potrwać nawet do lat 50. i pochłonąć półtora miliona żołnierzy amerykańskich. Brytyjczykom również najbardziej zależało na zminimalizowaniu strat żołnierzy. Nie doceniamy kontekstu I wojny światowej. Przypomnę, że pod koniec I wojny doszło do separatystycznego pokoju między Rosją a Niemcami. Pamięć tego była wciąż żywa. Obawiano się powtórzenia tej sytuacji, jak i tego, że alianci zachodni staną oko w oko z całym Wehrmachtem. Ślady tej dyskusji są w opublikowanej dokumentacji amerykańskiej. Oczywiście, były różnice zdań, jak traktować Katyń, czy ujawniać wiedzę na ten temat, ale decydujące było zdanie prezydenta Roosevelta. A on uważał: Daleki Wschód, Japonia to jest priorytet, a reszta idzie pod dywan.

Ale przecież po II wojnie światowej ZSRR był największym wrogiem Ameryki, a mimo to Ameryka milczała...

Jak się postąpiło raz cynicznie wobec polskiego sojusznika, to potem nie tak łatwo się przyznać, że się wiedziało o wszystkim od początku. Amerykanie i Brytyjczycy w trakcie procesu norymberskiego storpedowali wniosek sowiecki o uznanie zbrodni katyńskiej za ludobójstwo hitlerowskie. Czyli mieli świadomość, że to jest totalna hucpa. USA w 1952 roku przyznały, że zdawały sobie sprawę od początku, kto ponosi odpowiedzialność za zbrodnię katyńską, ale Wielka Brytania uznała to dopiero w 2003 roku w tzw. raporcie Butlera. Po prostu tym mocarstwom trudno było się przyznać do takiego cynizmu i antypolskiej polityki.

Dlaczego dopiero teraz Amerykanie zdecydowali się udostępnić te materiały w internecie?

Widziałbym to w kontekście wyborów prezydenckich w USA. Mitt Romney i Barack Obama idą łeb w łeb, a Polonia tradycyjnie głosuje na republikanów. Demokraci, których przedstawicielem jest Obama, muszą coś zrobić, aby to się zmieniło.

Rozmawiała Joanna Leszczyńska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki