1/5
Czarny ksiądz, biały ksiądz. Jędraszewski i Gużyński wciąż w jednym tkwią Kościele
fot. Foy: Adam Wojnar/Polska Press
2/5
Wczwartek, 1 sierpnia, abp krakowski Marek Jędraszewski w...
fot. Krzysztof Szymczak

Wczwartek, 1 sierpnia, abp krakowski Marek Jędraszewski w kościele Mariackim w Krakowie głosił homilię nawiązującą do 75. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Były metropolita łódzki nawiązał w niej do wiersza Józefa Szczepańskiego pt. „Czerwona zaraza”, który opisuje tragizm powstańców czekających z nadzieją na wybawienie ich od śmierci z rąk niemieckich okupantów przez równie znienawidzonych komunistów.

Abp Jędraszewski zmienił kontekst wiersza i odniósł go do działalności ruchów LGBT.

- Czerwona zaraza już po naszej ziemi, całe szczęście, nie chodzi, co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha, neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa - mówił w Krakowie metropolita.

Zebrani w kościele wierni nagrodzili te słowa brawami. Ale wielu osobom, zwłaszcza tym, którzy nie byli w kościele Mariackim, kazanie się nie spodobało.

Jedną z głośniejszych była reakcja łódzkiego dominikanina Pawła Gużyńskiego. W niedzielę ( 4 sierpnia) wezwał on do zorganizowania katolickiego maratonu pisania listów na wzór akcji prowadzonych przez Amnesty International, do której kiedyś ojciec Gużyński należał.

„Proponuję, abyśmy od jutra zaczęli wysyłać listy do abp. Jędraszewskiego z wyrazem oczekiwania, że honorowo poda się do dymisji z powodu słów o tęczowej zarazie” - ogłosił ojciec Gużyński na swoim profilu na Facebooku. Zapowiedział, że sam będzie pisał jeden listy tygodniowo, aż do skutku. Czyli do dymisji metropolity.

„Nie chodzi mi o wewnątrzkościelny bunt! Jeżeli zrobimy to wspólnie, konsekwentnie i z zachowaniem należytego szacunku dla urzędu biskupa, będzie to miało przynajmniej siłę wyrazu naszej przyzwoitości” - napisał ojciec Gużyński.

CZYTAJ DALEJ >>>>

3/5
Pyskaty dominikanin...
fot. Krzysztof Szymczak

Pyskaty dominikanin

Obaj katoliccy duchowni budzą kontrowersje, reprezentują zupełnie różne tradycje i środowiska. Obaj są wyraziści i nie znoszą kompromisów. Noszący biały dominikański habit ojciec Paweł Gużyńki, nazywany jest „enfant terrible polskiego Kościoła” i „pyskatym dominikaninem”. Ojciec Gużyński jest ulubieńcem takich mediów, jak „Gazeta Wyborcza” i telewizja TVN. Namiętnie wytyka błędy polskich biskupów i duchownych. A na dodatek robi to celnie i złośliwie.

To ojciec Gużyński wymyślił takie określenia jak „sakralizacja głupoty” i „dewocyjny idiotyzm”. Arcybiskupa Henryka Hosera nazwał „bufonem”, a chwalącego Jarosława Kaczyńskiego biskupa Władysława Meringa „sprzymierzeńcem głupoty”.

Krytykował też władze świeckie, nie tylko prawicowe. Rządzącej Łodzią prezydent Hannie Zdanowskiej (PO) zarzucił, że marnotrawi publiczne pieniądze, bo kostka brukowa na drogach układana jest niechlujnie. Ale trzeba przyznać, że potrafi przeprosić, gdy się w słowach zagalopuje.

Przez swoje wypowiedzi ojciec Gużyński miał już kłopoty. Dwa lata temu naraził się obrońcom życia, gdy okazał się przeciwnikiem zaostrzania prawa aborcyjnego. Petycję w sprawie jego uciszenia Fundacji Życie i Rodzina poparło kilkanaście tysięcy osób. Potem był list jego współbrata Andrzeja Potockiego. Dominikanin nie mógł mu wybaczyć nie tylko zbyt łagodnego podejścia do aborcji, ale też „zarzutów tępoty u ludzi Kościoła”.

Dominikanie zwołali specjalną komisję, która analizowała wypowiedzi łodzianina. W końcu prowincjał Paweł Kozacki wezwał go do „roztropności” w wypowiedziach. A to oznacza, że ojciec Gużyński mógł dalej krytykować.

Teraz spotkała go kolejna kara. Prowincjał wysłał go na trzytygodniową pokutę w zakonie kontemplacyjnym o surowej regule. Gużyński ma tam przemyśleć swoje wypowiedzi. Wątpliwe jednak, by po powrocie zmienił poglądy.

CZYTAJ DALEJ >>>>

4/5
Wywodzącego się z duchowieństwa diecezjalnego abp....
fot. Fot: Adam Wojnar/Polska Press

Wywodzącego się z duchowieństwa diecezjalnego abp. Jędraszewskiego nikt z wypowiedzi nie rozlicza. Jako metropolita krakowski jest w swoim działaniu autonomiczny. Konserwatywne myśli wypuszcza w świat od lat, budząc zgrozę wśród osób o lewicowych poglądach. I wspina się po szczeblach kościelnej kariery.

Abp Jędraszewski jest ulubieńcem prawicowych mediów i polityków. Jest też zwolennikiem teorii spiskowych dotyczących katastrofy smoleńskiej i niezrozumiałego z punktu widzenia praw fizyki braku leja w miejscu katastrofy. Zdarzało mu się mówić o tym w kazaniu.

Krytykuje wszystko, co przeczy tradycyjnej wizji rodziny. Uczestników protestów przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji nazwał „wysłannikami śmierci”, a ideologię gender „szaleńczą doktryną”.

Kontrowersje wzbudził swoją troską o przyszłość białych Europejczyków.

- Mogę sobie łatwo wyobrazić, że za jakiś czas, mam nadzieję, że sam tego nie dożyję, że w roku 2050 nieliczni biali będą pokazywani innym rasom ludzkim - tu, na terenie Europy - tak, jak Indianie są pokazywani w Stanach Zjednoczonych w rezerwatach - powiedział podczas spotkania z młodzieżą w Pabianicach, czym ściągnął na siebie opinię rasisty.

Oburzały też jego wypowiedzi na temat pedofilii. Skazanie australijskiego kard. Georga Pella za obcowanie z 13-latkami nazwał „łamaniem praw człowieka”, a hasło „zero tolerancji dla pedofilów” przyrównał z nietolerowaniem Żydów przez nazistów.

Wiele osób pamięta, że jeszcze w Poznaniu czynnie wspierał abp. Juliusza Paetza w czasie skandalu z molestowaniem przez niego kleryków. Jak donosiła „Gazeta Wyborcza”, łamał sumienia poznańskim dziekanom każąc im podpisywać listy poparcia dla abp. Paetza. Jędraszewski nigdy nie zaprzeczył tym doniesieniom.

Z drugiej strony nigdy nie tolerował w szeregach łódzkiego Kościoła pedofilów. Co najmniej w trzech przypadkach, gdy wyszły na jaw możliwe kontakty łódzkich duchownych z nieletnimi, zareagował natychmiast odsunięciem ich od pracy duszpasterskiej.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Odnowiono zabytkową kamienicę w pobliżu Nowego Centrum Łodzi

Odnowiono zabytkową kamienicę w pobliżu Nowego Centrum Łodzi

Profesor Krzysztof Jóźwik wybrany rektorem Politechniki Łódzkiej na drugą kadencję

Profesor Krzysztof Jóźwik wybrany rektorem Politechniki Łódzkiej na drugą kadencję

Dlaczego kalafior żółknie w ogródku? Praktyczne wskazówki uprawy

Dlaczego kalafior żółknie w ogródku? Praktyczne wskazówki uprawy

Zobacz również

Dlaczego kalafior żółknie w ogródku? Praktyczne wskazówki uprawy

Dlaczego kalafior żółknie w ogródku? Praktyczne wskazówki uprawy

13 zachwycających atrakcji Mazur na majówkę. Idealne miejsca na zabawę i relaks

13 zachwycających atrakcji Mazur na majówkę. Idealne miejsca na zabawę i relaks