Blisko 300-stronicowa księga to wolumin ilustrowany, opatrzony mapami, a także obszernymi opisami o sposobach i potrzebie ochrony części gatunków zagrożonej flory.
- Takich zagrożonych gatunków, które Unia Europejska uważa za ważne mamy kilkadziesiąt - powiedział prof. dr hab. Romuald Olaczek, pod którego redakcją powstała "Czerwona Księga". - W województwie łódzkim są m.in.: storczyk, Lipiennik Loesela, który 40/ 50 lat wstecz występował w dolinie Neru. Niestety tam wyginął zupełnie, a spotkać go można tylko na nielicznych torfowiskach. Natomiast dzwonecznik wonny to roślina z ciepłych lasów dębowych, która bardzo powoli się rozmnaża i rozsiewa. Botanik, który raz w życiu ją znajdzie, to tak jakby był największym szczęściarzem - dodał Olaczek.
- Znacznie większa jest grupa roślin, która ze względu dla polskiej flory jest niezwykle cenna. Jednak zmiana stosunku wody wilgotnych łąk i torfowisk oraz złe ich użytkowanie, jest zgubne dla roślin takich jak: Goryczka wąskolistna, Kosaciec Syberyjski (Irys). Najbardziej przykre jest zwłaszcza to, że rośliny, które do tej pory pospolite mogą wyginąć tak jak Kaczeńce, nie ma już takich łąk Kaczeńcowych - mówił prof. Olaczek.
Książka postała z inicjatywy Ogrodu Botanicznego, którego dyrektorem jest Dorota Mańkowska. Natomiast autorami tekstów są botanicy z Uniwersytetu Łódzkiego oraz Ogrodu Botanicznego.
Na promocji książki, którą prowadzili redaktorzy merytoryczni prof. dr hab. Józef Kurowski oraz prof. dr hab. Leszek Kucharski, pojawili się przedstawiciele różnych instytucji związanych z ochroną środowiska oraz pozostali autorzy księgi.
Ci, którzy przyszli na promocję książki oraz osoby interesujące się przyrodą, mogli bezpłatnie wziąć jeden egzemplarz "Czerwonej Księgi Roślin". Książkę będzie można zobaczyć w łódzkich bibliotekach oraz Bibliotece Uniwersyteckiej i Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska. Do tej pory ukazały się dwie "Czerwone Księgi flory polskiej" w 1993 i 2001 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?