Porównajmy. Premier Buzek, mąż stanu wyjątkowego formatu, wszech geniusz od czterech reform, wspierany przez takiego wirtuoza myśli jak Piękny Marian, na koniec miał tylko 18 procent poparcia, mimo że zasługiwał na sto procent, a nawet więcej! Niestety, niewdzięcznicy nie docenili, że jego rząd gonił sukces za sukcesem, choć nie mógł dogonić.
O Millerze nie warto wspominać - kiedy po niecałej kadencji ustępował, popierało go tylko 8 procent Polaków. Tak mu jedną taśmą przysłużył się Lew Rywin, który teraz pływa skromnym jachtem za 16 mln dolarów. Tylko jeden Jarosław Kaczyński się wyłamał, gdyż oddając władzę miał 32 procent poparcia. No, ale to wyjątek - przestał rządzić po roku, więc do porównania nie pasuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?