W kilku łódzkich poradniach dermatologicznych też zanotowano zwiększoną liczbę przyjęć pacjentów, zgłaszających się z podejrzeniem świerzbu. Co nam grozi?
- Dermatolog obejrzał wszystkich pacjentów i zalecił leczenie nawet tych osób, które nie mają zmian skórnych - powiedział Andrzej Jeziorski, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno--Epidemiologicznej w Zgierzu. - Leczenie ma trwać 6 dni. Po tym czasie lekarz podejmie decyzję o dalszych działaniach. Do tego czasu rodziny nie mogą kontaktować się z pacjentami. Chorzy, którzy mają zmiany skórne, zostali już odizolowani od osób, u których takich zmian nie zdiagnozowano.
Jesienią identyczna sytuacja miała miejsce w Domu Pomocy Społecznej w Piotrkowie Tryb. Tam też ograniczono wizyty rodzin. Zdaniem dermatologów, plaga świerzbu często dotyka zakłady opiekuńczo-lecznicze, domy pomocy społecznej i domy dziecka.
- Od czasu do czasu zdarzają się epidemie świerzbu. Słyszałem, że do niektórych łódzkich poradni zgłasza się ostatnio znacznie więcej osób dotkniętych tą chorobą niż zwykle. Na moim oddziale, gdzie trafiają ciężkie przypadki z powikłaniami, nie mam takich pacjentów - mówi Andrzej Kaszuba, krajowy konsultant medyczny ds. dermatologii, który pracuje w klinice dermatologii szpitala im. Biegańskiego w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?