Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Łódź na stać na hucznego sylwestra?

Monika Pawlak
Ubiegłoroczny łódzki sylwester też budził sporo emocji
Ubiegłoroczny łódzki sylwester też budził sporo emocji Krzysztof Szymczak
Radni z komisji promocji wzięli w poniedziałek w krzyżowy ogień pytań Tomasza Bartosiaka, dyrektora biura promocji. Wiele się jednak nie dowiedzieli, bo dyrektor nie znał szczególów hucznego sylwestra, jaki miasto ma organizować wspólnie z TVP 2. A nie znał, bo telewizja ich nie ujawniła.

Co wiadomo? Miasto ma wydać na sylwestra 1,6 mln zł. 1,5 mln zł to pieniądze zaoszczędzone w przetargach na remonty ul. Trawiastej, Obszarnej, Warneńskiej, Sądeckiej i Zwiadowczej. Impreza ma mieć tytuł ''Imperium gwiazd'', a zagrają m.in. Bajm, Afromental, Piasek, Maryla Rodowicz, Edyta Górniak. Kulminacyjnym momentem ma być wspólny występ Maryli Rodowicz, Edyty Górniak i Beaty Kozidrak. Transmisja w TV zacznie się o godz. 20 i zakończy pół godziny po północy. O tym gdzie imperza się odbędzie - na placu Wolności czy u zbiegu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskeigo - mają zdecydować radni.

Bartosz Domaszewicz (PO) pytał, ile impreza ma kosztować łącznie. Przypomniał, że rok temu okazało się że to MPK musi ekstra zapłacić za zdjęcie i montaż trakcji tramwajowej.

- Ponad dwa miliony to koszt telewizji, nie wiem, ile ani kto zapłaci za zdjęcie trakcji - mówił Tomasz Bartosiak.

Bożenna Jędrzejczak (PiS) pytała, czy tak dużych pieniędzy nie można wydać korzystniej - na remont ul. Łagiewnickiej czy kilku szkół.

- Ze względu na procedurty przetargowe i krótki czas, jaki został do końca roku, może się okazać, że nie zdążymy wydać takiej kwoty - tłumaczył Krzysztof Mączkowski, skarbnik miasta.

Patrycja Wójcik (PO) zapytała o promocję imprezy: jak ma wyglądać, ile czasu, ile bilbordów itp. Usłyszała od dyrektora Bartosiaka, że szczegółów nie zna, ale we wtorek na sesji będzie przedstawiciel telewizji i odpowie na te pytania. - Wiemy niewiele, proponuję nie opiniować tej uchwały - apelował radny Domaszewicz.

Radni z komisji byli innego zdania i przegłosowali negatywne stanowisko. Uważają, że impreza jest za droga, telewizja zgłosiła się do Łodzi za późno, a 5 mln widzów, które oglądało ubiegłoroczny sylwester z TVP 2 z Łodzi, to za słaby argument.

- Półtora miliona za oglądanie gołej pupy Dody, to przesada- podsumowała radna Anna Adamska-Makowska (SLD).

Decyzja o sylwestrze zapadnie we wtorek na nadzwyczajnej sesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki