MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy Łódź to naprawdę miasto meneli?

Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Grzegorz Gałasiński
Czy Łódź to umarłe miasto meneli - jak zauważył Bogusław Linda w rozmowie z red. Darkiem Pawłowskim? Dodajmy, że zauważył „z żalem”, a to znaczy, że kiedyś patrzył optymistycznie na stolicę województwa. Teraz żal mu m.in. filmowej Łodzi, do której chyba nie ma powrotu. Szkoda.

Łódź zaczęła się „menelić” pod koniec lat 80. Kolega wracał z imieninowymi kwiatami. W biały dzień na Kościuszki dostał wycisk. Za nic. Kilka lat wcześniej taki atak w centrum był nie do pomyślenia!

Kryzys przyszedł z kapitalizmem. Przemysł, na którym opierało się miasto, nagle został odcięty od Rosji, rynku zbytu, dla którego powstał ponad sto lat wcześniej. Na innych rynkach Łódź przegrała z tanimi Chinami.

Na przemianach ustrojowych żadne duże miasto nie dostało tak po tyłku, jak Łódź. Przez 25 lat straciła 150 tysięcy mieszkańców. W tym czasie ludność Wrocławia wzrosła o 30 tysięcy.

Czy Łódź jest miastem meneli? W takim samym stopniu, jak inne duże miasta. A że bardziej niż tamte wygląda na menelskie? Są tego dwie przyczyny. Pierwsza - ludzie „menelizują się” z braku pracy. Druga - sporo meneli mieszka w centrum, więc ich widać. W innych miastach żyją gdzieś na boku.

Optymizm czy pesymizm? Warto wierzyć, że prędzej czy później Łódź otrzyma drugą szansę. I będzie błyszczeć! Nawet menele się ucywilizują!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki