Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dekomunizacja nazw ulic w Łodzi. Radni chcą ulicy Józefa Jaszuńskiego

mbr
Google Street View
Radni wystąpili do Wojewody Łódzkiego i Instytutu Pamięci Narodowej o wyrażenie zgody na zmianę nazwy ulicy Mieczysława Siewierskiego na ul. Józefa Jaszuńskiego, chociaż był on członkiem PZPR, na co zwracali uwagę radni PiS.

Przypomnijmy, że wojewoda zmienił nazwę ul. Salomona Jaszuńskiego na Mieczysława Siewierskiego zarządzeniem zastępczym w trybie ustawy dekomunizacyjnej. Nazwa nie przypadła do gustu mieszkańcom. W konsultacjach społecznych 1681 osób był przeciwnych zmianie nazwy przeprowadzonej przez wojewodę, 743 zaakceptowały patrona Mieczysława Siewierskiego, natomiast 878 osób nie miało zdania. Mieszkańcy ulicy zwrócili się do radnych o zmianę nazwy.

- Gdyby to od nas zależało, to patronem pozostałby Salomon Jaszuński. Jeśli nie może zostać, to niech będzie Józef Jaszuński. Będzie jakby po staremu - powiedział Jacek Matuszewski, mieszkaniec tej ulicy, który pytał sąsiadów, czy chcą zmiany nazwy. Nikt nie chciał zmian poza jedną osobą. Łodzianin wyraził zdziwienie, że narzucono mu nazwę ulicy, nie pytając o zdanie.

Radni PiS nie chcieli, żeby Józef Jaszuński był patronem ulicy, bo był członkiem PZPR jako jedyny w gronie 11 osób w zarządzie stowarzyszenia architektów. Radna Marta Grzeszczyk (PiS) przypomniała, że prezydent Hanna Zdanowska rządzi Łodzią od 2641 dni i nie rozwiązała problemów mieszkańców z komunikacją miejską, korkami, brakiem parkingów, wycinką drzew, smogiem i kolejkami mieszkaniowymi. Przytoczyła dane, z których wynikało, że 42 proc. osób w wieku 18-24 lat nie chce mieszkać w Łodzi. Wywołało to długą dyskusję, która w dużej mierze nie dotyczyła nazwy ulicy. Radny Mateusz Walasek (PO) zalecił radnym PiS poszukania w swoich szeregach członków PZPR wskazując na osobę posła Stanisława Piotrowicza. Radny Bartosz Domaszewicz (PO) zaproponował radnym PiS, żeby przestali kłamać i wzięli się do pracy. Radny Grzegorz Matuszak (SLD) mówił o magicznych zaklęciach przywołujących deszcz i grząskiej mazi magicznych zabiegów politycznych zamiast używania rozumu. Radny Władysław Skwarka (SLD) miał dość "mielenia i zamulania" porządku obrad, bo wolał zająć się uchwałami rozwiązującymi problemy łodzian. Inni radni też chcieli przejść do kolejnego punktu obrad, ale jednak brnęli dalej w dyskusję. Radna Małgorzata Moskwa-Wodnicka (SLD) ironizowała, że IPN powinien unieważnić przysięgi małżeńskie zawarte w czasach PRL, a radny Paweł Bliźniuk (PO) nazwał dyskusję Himalajami absurdu nawiązując do nieudanego wejścia polskiej ekipy na szczyt K2.

Przypomnijmy, że była to kolejna uchwała dotycząca zwrócenia się wojewody i IPN o wyrażenie zgody na zmianę nazwy ulicy. Radni koalicji PO-SLD chcą również, aby ulica Iry Aldrigde'a (przed dekomunizacją - Eugeniusza Ajnenkiela) otrzymała patrona Andrzeja Ajnenkiela. Z kolei ul. Małej Piętnastki (dawna Standego) miała patrona bp Hieronima Rozdrażewskiego. Nie ustają też w przywróceniu nazwy pl. Zwycięstwa, którą wojewoda przemianował na pl. Lecha Kaczyńskiego. Konflikt dotyczący nazwy placu ma rozstrzygnąć sąd.

ZOBACZ |_Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem_Dziennik Łódzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki