Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dendroterapia. Fundacja „Przyjazna Planeta” z Radomska leczy niepełnosprawnych... lasem

Małgorzata Kulka
Małgorzata Kulka
Radomszczańska fundacja postawiła na niekonwencjonalną metodę rehabilitacji - obcowanie z lasem. Jakie będą efekty dendroterapii?

Zapach drzew i mchu, dźwięk wiatru szumiącego wśród liści i bliskość natury mają mieć zbawienny wpływ na osoby niepełnosprawne, ich emocje, zmysły i codzienne funkcjonowanie. Dendroterapia, czyli „leczenie lasem”, to założenie programu działającej w Radomsku fundacji „Przyjazna Planeta”. Uczestnicy byli już na pierwszej „sesji terapeutycznej”.

- Nie lubimy standardów, nie chcieliśmy robić tego samego co wszyscy. Chcieliśmy zrobić coś nowego, a kiedy poczytaliśmy, że w Szwecji się nie udało, postanowiliśmy udowodnić, że się da - mówi Wiesław Kamiński, prezes fundacji. - Nie poddamy się póki nie osiągniemy rezultatu. Nawet jeżeli u kilkorga dzieci po ostatecznej ewaluacji zauważymy efekt, to będzie sukces.

Program jest skierowany do 21 dzieci niepełnosprawnych i zakłada udział w cyklicznych wyjazdach terapeutycznych do lasów na terenie naszego województwa i wykorzystywaniu ich leczniczej mocy. W piątek odkrywano uroki okolic Spały.

- Na początek postawiliśmy głównie na spacery i wzajemne poznawanie się, ale z tygodnia na tydzień zajęcia będą coraz bardziej urozmaicone - zapowiada Aneta Niedźwiecka, wiceprezes fundacji. - Zajęcia i zabawy ruchowe będą miały na celu odpoczynek dzieci i nabywanie umiejętności niezbędnych do samodzielnego funkcjonowania.

Dendroterapia jest nowatorskim pomysłem na leczenie, stosowanym do tej pory bardzo rzadko. To nowa, ale w mojej ocenie dobra forma terapii dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną, z zaburzeniami ze spektrum autyzmu - mówi zaangażowana w program Barbara Braszczyńska, neurologopeda.

Jak dodaje, już po jednym dniu zauważyła pewne efekty, a ma nadzieję, że te będą coraz większe podczas kolejnych osiemnastu spotkań. - Dzieci są wyciszone, wzrasta ich zdolność koncentracji uwagi. Interesują się przyrodą, reagują na dźwięki płynące z otoczenia, w ten sposób doskonalą się ich wszystkie zmysły, które mają wpływ na ich rozwój - mówi specjalistka. - W czasie zabaw ruchowych na łonie natury usprawnia się percepcja i integracja, koordynacja wzrokowo-słuchowo-ruchowa.

Ciekawi efektów są przede wszystkim rodzice. - Nigdy wcześniej nie słyszałam o takiej formie terapii, ale może w jakimś stopniu pomoże... na pewno nie zaszkodzi. Warto spróbować, a efekty będziemy obserwować w najbliższych miesiącach. Natura już wielokrotnie udowadniała, że potrafi pomagać - mówi Edyta Oziembała, matka jednej z uczestniczek programu .

Podczas trwania programu planowane jest badanie efektów i sporządzanie dokumentacji medycznej. Ewaluacja wykaże, na ile leczenie lasem się sprawdza. W realizację programu włączyły się Lasy Państwowe, miejscowa poradnia pedagogiczna i ośrodek wychowawczy.

Niekonwencjonalnie

Jak mówi neurologopeda Barbara Braszczyńska, metodą sprzyjającą leczeniu dzieci jest również dogoterapia, czyli obcowanie z psami, i hipoterapia, do której stosuje się konie. Zarówno obcowanie z lasem jak i zwierzętami daje dzieciom pozytywną energię, towarzyszą temu bardzo pozytywne emocje. Prowadząc psa dzieci uczą się też odpowiedzialności. Osoby niepełnosprawne uaktywniają się także werbalnie, podnoszą swoje kompetencje językowe, wzrasta poziom słownictwa czynnego i biernego. Nawet dzieci niemówiące podnoszą swoje kompetencje komunikacyjne.

Podobne efekty daje arteterapia, dzieci mają poczucie sprawstwa i większą sprawność motoryczną. Są to w głównej mierze zajęcia grupowe, więc niepełnosprawni nawiązują wzajemne relacje, uczą się współpracy w grupie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki