Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Desant Grabarczyka nadal ląduje w Łodzi

Marcin Darda
Marcin Darda
Marcin Darda Grzegorz Gałasiński
Bo Platforma to nie jest kompania marines, dla której desant jest szybką i dynamiczną sekwencją lądowania. W polityce to proces rozłożony w czasie.

Gdy minister transportu Sławomir Nowak wietrzył zarząd PKP S.A napisałem, że jeden z jego zacnych członków, czyli Romuald Bosakowski myślami przechadza się już po placu budowy nowego dworca Łódź Fabryczna. Wszak Nowak zapowiadał, że stary zarząd spółki zostaje w firmie, choć nie już jako zarząd.

Bosakowski to przecież spec od zarządzania nieruchomościami PKP - można było przeczytać na stronie spółki. Nie napisali tam, że to również jeden z zacnych członków desantu albo też spółdzielni Cezarego Grabarczyka na stolicę, gdy ten był ministrem infrastruktury, a także członek komisji rewizyjnej Platformy Obywatelskiej w regionie łódzkim, bo to zapewne bez znaczenia.

Gnę się w pół z przeprosinami, pomyliłem się. Właśnie przeczytałem, że jest Bosakowski po placu budowy dworca się nie przechadza, a został trzecim członkiem zarządu należącej do miasta Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej. Na swoją obronę mam tylko tyle, że w tamtym tekście padło również zdanie, iż "sieroty po Grabarczyku adoptuje zazwyczaj Hanna Zdanowska", prezydent Łodzi.

Po Radosławie Stępniu, po Zbigniewie Papierskim, fuchę dostał Bosakowski, a przy okazji zarząd ŁSI powiększył się o jeden stołek i zapewne grubo ponad 100 tys. zł rocznie po stronie kosztów. Kto wie, może po to także ZWiK i GOŚ wywalą w przyszłym roku o parę milionów więcej czynszu dzierżawnego za korzystanie z sieci wodociągowej?

Zresztą przytula spółdzielców wicemarszałka Grabarczyka nie tylko prezydent Zdanowska, ale i marszałek Witold Stępień, też z
miłosiernej PO. Jego doradczynią od niedawna jest Alina Giedryś, niegdyś szefowa ZDiT, w grudniu zwolniona z posady członka zarządu PKP PLK.

Kajam się raz jeszcze, choć znam ryzyko bycia prorokiem we własnym kraju. Cóż tu zresztą jeszcze powiedzieć, skoro nawet Cezary Grabarczyk nie przewidział upadłości DSS przy robocie na A2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki