Drogowskazu na A2 na razie nie będzie

W ubiegłym tygodniu, gdy pisaliśmy o braku kierunkowskazów na A2 do Warszawy, ZDiT zapewniał, że o oznakowanie powinien zadbać łódzki oddział GDDKiA. Z kolei generalna dyrekcja zapewniała, że owszem dba o oznakowanie, ale na autostradach i tych odcinkach dróg krajowych, które nie przebiegają przez Łódź, Skierniewice oraz Piotrków.

W takiej sytuacji ZDiT zmienił zdanie.
- Za ustawienie oznakowania dojazdowego do nowo wybudowanego odcinka autostrady A2 będzie odpowiedzialny Zarząd Dróg i Transportu - wyjaśnia Małgorzata Niemiec-Zakolska z biura prasowego ZDiT.

Po długiej debacie, ustalono, że... nowe oznakowanie na razie nie pojawi się w Łodzi.
- Prace zostaną zsynchronizowane z ustawieniem oznakowania dojazdowego do autostrady A1 na północ. Prace nad oznakowaniem będziemy mogli rozpocząć po przekazaniu nam harmonogramu prac na drodze i jej oddania do całkowitego użytkowania - tłumaczy Małgorzta Niemiec-Zakolska. - Wcześniejsze oznakowanie dojazdu do A2 wprowadzałoby kierowców w błąd, ponieważ odcinek Stryków-Skierniewice jest zamknięty dla samochodów ciężarowych powyżej 3,5 t. Kolejne spotkanie w tej sprawie odbędzie się w poniedziałek 13 sierpnia.

GDDKiA przyznaje, że sporo jest argumentów za tym, by na razie nie montować nowego oznakowania dotyczącego dojazdu do nowego odcinka A2. Przede wszystkim autostrada do Warszawy jest na razie udostępniona tylko dla osobówek i autobusów, co podkreśla też ZDiT. Takie ograniczenie, które wprowadzono ze względu na roboty wykończeniowe na A2, będzie obowiązywać minimum dwa miesiące.

Poza tym nowy odcinek autostrady A1 od Strykowa do miejscowości Kowal ma zostać oddany do użytku dopiero w listopadzie. Dlatego najlepiej wtedy byłoby zamontować nowe tablice. Oczywiście GDDKiA ma na bieżąco dostarczać ZDiT informacje w sprawie terminu otwarcia nowego odcinka autostrady.