Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwóch pracowników z Bełchatowa powalczy o miejsce w zarządzie koncernu PGE GiEK

Grzegorz Maliszewski
Pierwsza tura wyborów, która miała wyłonić przedstawiciela załogi w zarządzie koncernu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, nie przyniosła rozstrzygnięcia. W drugiej turze, która odbędzie się w dniach 18-21 kwietnia, spotkają się ze sobą kandydaci reprezentujący bełchatowskich górników i energetyków: Andrzej Kopertowski i Andrzej Nalepa. W pierwszym starciu konkurentów mocno w tyle pozostawił Andrzej Kopertowski z kopalni Bełchatów, który uzyskał aż 4.969 głosów, co stanowiło 48,1 proc. wszystkich ważnych głosów.

Do wymaganej ponad połowy głosów zabrakło mu niewiele, bo zaledwie pkt. 2 proc.

Z kolei na Andrzej Nalepę z elektrowni Bełchatów zagłosowało w  

1.844 pracowników (17,8 proc.).

Trzeci wynik uzyskał również przedstawiciel elektrowni Bełchatów - Zdzisław Markiewicz - zdobywając

1.602 głosy (15,5 proc.).

Lesław Bruchajzer z KWB Bełchatów uzyskał

700 głosów (6,8 proc.),

a Jerzy Cybula

626 (6,1 proc.).

Jedyny kandydat spoza Bełchatowa - Józef Rogalski z elektrowni Opole otrzymał

600 głosów (5,8 proc.). W wyborach wzięło udział 11.091 osób spośród 16.554 uprawnionych do głosowania pracowników. Oddano 10.341 ważnych głosów i 750 głosów nieważnych. Frekwencja wyniosła 66,6 proc. 

Andrzej Kopertowski, przez lata wieloletni przewodniczący ZZ „Kadra” nie kryje zadowolenia z wyników pierwszej tury, ale też podkreśla, jak niewiele zabrakło do zwycięstwa. 

- Wynik przyjąłem z satysfakcją. Szkoda, bo zabrakło zaledwie 200 głosów, bym wygrał w pierwszej turze - mówi Andrzej Kopertowski. - Cieszy mnie, że zaufali mi też pracownicy w Turowie i Dolnej Odrze. 

Kopertowski podkreśla, że nie zamierza spocząć na laurach i przed drugą turą wyborów, będzie chciał przekonać do swojej osoby także tych, którzy głosowali na innych kandydatów w kopalni Bełchatów. To jest grubo ponad tysiąc oddanych głosów. 

- Zamierzam do swojego programu przekonywać głównie przez bezpośrednie spotkania z pracownikami - mówi Andrzej Kopertowski. - Stoi za mną doświadczenie i skuteczność działania w pracy i   związkach zawodowych - przekonuje. 

Kopertowski w swoim programie wyborczym zapowiada m.in. dążenie do wydłużenia gwarancji zatrudnienia pracowników, utrzymanie ponadzakładowych i zakładowych układów pracy, współpracę ze wszystkimi związkami, poparcie dla budowy nowych odkrywek w Złoczewie i Gubinie, a także odmłodzenie załogi w oddziałach spółki.   

Jego kontrkandydat - Andrzej Nalepa - szef największej organizacji związkowej w bełchatowskiej elektrowni - Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego, na pewno łatwo broni nie złoży.

Przez ostatnie lata dał się poznać jako dobry mówca i twardy negocjator w toczących się sporach zbiorowych.

- Osobowości się nie zmienia, mam stałe poglądy na pewne kwestie - zapewniał przed wyborami Andrzej Nalepa. - Chcę wykonywać dalej swoją pracę w interesie pracowników i lobbować w ich imieniu pracując w zarządzie.

W swoim programie wyborczym zaznacza, że priorytetem jest zapewnienie przyszłości pracowników, czyli gwarancji zatrudnienia.

Związkowiec z elektrowni podkreśla też, jak ważne są inwestycje w energetyce i jej rozwój, a także dążenie do wzrostu wynagrodzeń w oddziałach.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki