Dziwny pył na samochodach w Łodzi. Pyłki sosny brudzą szyby i samochody. Intesywne pylenie sosny to efekt pogody ZDJĘCIA

Pan Wojciech z Widzewa we wtorek rano miał brudne szyby w samochodzie. - Uruchomiłem wycieraczki i jakoś dojechałem do pracy. Ale tam, gdzie wycieraczki nie dotarły, prawie nic przez szyby nie nie było widać -narzeka kierowca.

Ale pył osiada też na rowerach. - Drugi dzień z rzędu musiałam przecierać siodełko, bo było całe zapylone. Zdziwiłam się, bo żadnej budowy ani piachu w mojej okolicy nie ma - dziwi się pani Joanna, rowerzystka ze Śródmieścia.

Rok temu o tej porze w Łodzi unosiły się tumany piachu spowodowane wyjątkową suszą. Ale tym razem to nie piasek. Okazuje się, że tajemniczy pył to głównie... pyłki sosny.

Sosna to roślina wiatropylna, której wytwarzane przez męskie kwiatostany pyłki roznoszone są z wiatrem nawet na bardzo duże odległości w poszukiwaniu odpowiednich kwiatów żeńskich. Obecnie sosna intensywnie pyli, a sprzyja temu specyficzny układ pogody w maju.

- Przez długi czas było wilgotno i chłodno, nagle zrobiło się ciepło i wszystkie pylniki się otworzyły - wyjaśnia Dorota Mańkowska, naczelnik ogrodu botanicznego w Łodzi. - Sosny są drzewami wiatropylnymi. Mają taką strategię przetrwania, że pyłku wytwarzają bardzo dużo i może on się przenosić na bardzo duże odległości - dodaje.

Jak uspakaja pylenie sosny powinno się osłabnąć za tydzień, a skończyć się za dwa tygodnie.

Pyłków sosny jest tyle, że widoczne są one nawet z... kosmosu. Pyłki osiadają na wodach Bałtyku i można je zobaczyć na zdjęciach satelitarnych. Zjawisko opadającego na wodę pyłku powtarza się co roku, przez mieszkańców wybrzeża nazywane jest "siarczystym deszczem". Żółtą zawiesinę z pyłków sosny można też spotkać o tej porze roku na mniejszych zbiornikach wodnych. Niektórzy mylą je z sinicami, lub nawet obawiają się tajemniczego pyłu i informują o nim urzędy. Dlatego inspekcja ochrony środowiska co jakiś czas wydaje uspokajające komunikaty.

Pyłek sosny nie jest toksyczny i rzadko powoduje alergie, ale jego większa ilość w powietrzu może podrażniać drogi oddechowe i ułatwiać reakcje alergiczne na inne pyłki. Zgodnie z kalendarzem pylenia w naszym regionie wkrótce zaczną pylić uczulające trawy.

Suche i gorące dni sprzyjają unoszeniu się różnych pyłów. Rok temu w maju dużym problemem w Łodzi był unoszący się w powietrzu piasek spowodowany długotrwałą suszą. Miejscowo pojawiały się nawet niewielkie "piaskowe burze". W tym roku to zjawisko jeszcze się nie pojawiło.