Egzaminy na prawo jazdy po nowemu. Czy egzaminy będą droższe, a kursanci będą na nie dłużej czekać? (ZDJĘCIA)

Projekt rozporządzenia dotyczy zmian w egzaminowaniu kandydatów na kierowców pojawił się w kwietniu tego roku. Najważniejsza nowinka to ograniczenie liczby egzaminów praktycznych, które przeprowadza jeden egzaminator.

Jeśli przepisy wejdą w życie, to jeden egzaminator będzie mógł przeprowadzić maksymalnie osiem sprawdzianów praktycznych w ciągu ośmiu godzin pracy. Obecnie jest ich znacznie więcej, w niektórych ośrodkach ruchu drogowego na jednego egzaminatora przypada nawet kilkanaście egzaminów. Oceniający przebieg sprawdzianów od lat apelowali, by ograniczyć ich liczbę.

Dokładna data wejścia w życie nowych przepisów nie jest znana. Mowa jest o lipcu tego roku albo o styczniu przyszłego roku. W uzasadnieniu rozporządzenia można przeczytać o negatywnym postępowaniu ośrodków ruchu drogowego.

- WORD-y obecnie finansują się same i dlatego ilość przeprowadzanych egzaminów jest bardzo istotna - czytamy w rozporządzeniu. - W związku z tym obserwowane są od dłuższego czasu negatywne zachowania WORD-ów, które związane są z dążeniem do maksymalizowania zysków finansowanych z przeprowadzonych egzaminów. W pracy zatrudnionych egzaminatorów często obserwuje się wywieranie presji w kierunku osiągnięcia wyższej zdawalności i określonej wysokiej wydajności.

Zdaniem autorów rozporządzenia wpływa to na jakość egzaminatów, dochodzi m.in. do tego, że przyszły kierowca nie wykonuje wszystkich zadań.

Zmiana ma być korzystna także dla zdających, gdyż będą znali dokładną godzinę rozpoczęcia egzaminu i poprawi ich komfort.

- To bardzo dobry, ale i bardzo kosztowny pomysł - ocenia Łukasz Kucharski, były dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi. - Egzaminatorzy walczą o to od dłuższego czasu.

Łukasz Kucharski zaznacza, że zmiana stanowi zagrożenie dla budżetu ośrodku ruchu drogowego. WORD-y bowiem finansują się same i przy obecnej liczbie egzaminów budżet "ledwie się spina". W Łodzi na jednego egzaminatora przypada ok. 9,5 egzaminu na dzień. Jeśli ta liczba zostanie ograniczona do 8, to albo trzeba będzie zatrudnić kolejnych egzaminatorów albo oczekiwanie na sprawdzian się wydłuży. Wzrośnie też cena egzaminów. Obecnie ten na kategorię B kostzuje 140 zł, ale Łukasz Kucharski prognozuje wzrost ceny o ok. 18 zł.