Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ferie 2016. 300 tysięcy uczniów w Łódzkiem rozpoczęło dzisiaj ferie zimowe

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
300 tysięcy uczniów z regionu łódzkiego rozpoczęło dzisiaj ferie zimowe. Nie ma jednak szans na zimowe sporty ani zabawę na śniegu

Wyjątkowo późne ferie oraz bardzo ciepła aura sprawiły, że tegoroczne ferie dzieci i młodzież z regionu łódzkiego spędzą w warunkach wiosennych. Organizatorzy dwoją się i troją, żeby zapewnić uczestnikom odpowiednie rozrywki.

Większość uczniów z regionu spędzi ferie w domu. Tylko około 15 tysięcy weźmie udział w wypoczynku zorganizowanym. Brak śniegu utrudnia tradycyjne spędzanie ferii.

Z powodu wysokiej temperatury zamknięty został stok narciarski na Górze Kamieńsk niedaleko Bełchatowa. Najwcześniej czynny będzie w drugiej połowie ferii.

Czytaj też:Ferie 2016 w Łodzi. Co robić w ferie zimowe?

W środę ze względu na bezpieczeństwo jeżdżących łódzki MOSiR zamknął przenośne lodowiska. Nie wiadomo, czy w tym sezonie jeszcze będą czynne. Na razie kierownicy obiektów obserwują rozmarzające tafle, a wyniki nie są zadowalające

- Codziennie sprawdza się, czy po nocy na tafli nie jest zgromadzona woda, która mogłaby przyczynić się do upadków użytkowników - informuje Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi.

Czytaj też:Ferie 2016 w Łodzi. Sporo atrakcji w centrach handlowych

Szczęśliwie większość organizatorów wypoczynku w regionie przezornie zaplanowała zajęcia niezależne od pogody. Uczestnicy półkolonii mają w programie wizyty na basenach, ściankach wspinaczkowych i zwiedzanie okolicy.

Magdalena Mrówczyńska organizuje ferie z końmi w Wiączyniu Dolnym oraz ferie z tenisem w Łodzi. - Z powodu braku śniegu nie będziemy mieć kuligu, jednak pozostała część programu będzie zrealizowana - obiecuje Magdalena Mrówczyńska. - Mamy dużo zajęć i warsztatów. W jeździe konnej ani w grze w tenisa na krytych kortach brak zimy nie przeszkadza.

Czytaj też:Ferie 2016 w Łodzi. Aktywni uczniowie nie będą się nudzić
Wiele wskazuje, że w ciągu dwóch tygodni pogoda się nie zmieni.

- W przyrodzie rozpoczęła się już wiosna - ocenia Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic w powiecie poddębickim. - Możliwe, że pod koniec lutego przyjdzie ochłodzenie, spadnie trochę śniegu, a temperatura w nocy spadnie poniżej zera. Jednak taki śnieg się nie utrzyma i zaraz stopnieje - mówi przyrodnik.

O tym, że zima nie wróci, świadczy zachowanie przyrody. Na łąkach nad Nerem w środę pojawiły się pierwsze żurawie. W okolicy słychać już ich klangor.

- To hejnał, oznaczający nadejście wiosny - mówi Zdzisław Cyganiak.

Na wschód lecą już nad regionem dzikie gęsi. Obudziły się borsuki, aktywne są bobry i krety. Pojawiły się komary. - W przyszłym tygodniu możemy się spodziewać wylatujących z uli pszczół - przewiduje Zdzisław Cyganiak.

W nasłonecznionych ogródkach pojawiły się już żółte krokusy i białe przebiśniegi. Są też małe pędy tulipanów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki