Pieniądze pochodzą z m.in. z zaoszczędzonych funduszy budżetowych w 2010 roku, odzyskanego przez Zarząd Dróg i Transportu podatku VAT za remont ul. Limanowskiego i sprzedaży złomu, pozostałego z remontu torowisk na ul. Limanowskiego i Konstytucyjnej.
Kontrowersje budzi inny projekt uchwały, który ma trafić (o ile radni go przyjmą) do premiera Donalda Tuska, ministra finansów Jacka Rostowskiego, posłów i senatorów. Chodzi o sprzeciw łódzkich radnych wobec pomysłu ministra Rostowskiego, który ma nakazać samorządom zmniejszenie deficytu do 1 proc. w 2015 r. W ten sposób minister chce zmniejszyć zadłużenie budżetu państwa. Protestują przeciwko temu samorządowcy w całym kraju. Łódzcy radni z komisji finansów podkreślają, że taki plan oznacza rezygnację z wielu inwestycji, współfinansowanych przez Unię Europejską. Powód? Aby skorzystać z unijnej pomocy, miasto musi mieć pieniądze na tzw. wkład własny. Z reguły gminy zaciągają na to kredyt, zwiększając swój dług. Skarbnik miasta Krzysztof Mączkowski podkreśla, że podporządkowanie się wytycznym ministra Rostowskiego oznaczałoby, że do 2015 roku Łódź wydałaby 400 mln zł mniej na inwestycje.
Mateusz Walasek (PO) i szef komisji rozwoju działalności gospodarczej, uważa, że stanowisko łódzkich radnych jest spóźnione.
Argumentował podczas komisji, że sprawa dotyczy samorządów w całym kraju i jest powszechnie znana, zatem stanowisko radnych nie ma większego znaczenia...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
