- Odkąd sięgam pamięcią, a jestem tutaj od 15 lat, fontanna była nieczynna - przyznaje Krystyna Barczak, kierownik Klubu Nauczyciela. - Wydaje mi się, że nie działa od lat 80. XX wieku, gdy remontowano parter rezydencji na potrzeby przychodni zdrowia dla nauczycieli. Wtedy najpewniej ekipa remontowa odcięła dopływ wody do fontanny i tak już zostało. Sprawa ta nie dawała mi spokoju i w 2010 roku zwróciłam się do szefów ZWiK z pytaniem, czy mogą uruchomić fontannę.
Odpowiedź była pozytywna, jednak do reaktywacji fontanny nie doszło, gdyż problemem były pieniądze. Okazało się, że na przywrócenie dopływu i odpływu wody potrzeba 6 tys. zł. Pieniędzy tych - jak nas poinformowała Krystyna Barczak - nie były w stanie wyłożyć administracja ani Delegatura Urzędu Miasta Łódź-Śródmieście.
- Sprawa utknęła w martwym punkcie - wspomina szefowa Klubu Nauczyciela. - Wiosną br. ponownie zwróciłam się do ZWiK z prośbą o pomoc zaznaczając, że jesteśmy w stanie sami wyłożyć pieniądze. Otrzymałam odpowiedź, że do uruchomienia fontanny potrzebne są prace instalacyjno-budowlane, na które zgodę musi wydać wojewódzki konserwator zabytków. Mam nadzieję, że przychyli się do naszego wniosku.
Wojewódzki konserwator Wojciech Szygendowski zapewnił nas, że decyzja w tej sprawie będzie pozytywna. Podkreślił, że to świetny pomysł, aby uruchomić fontannę i w ten sposób przywrócić jej dawną, naturalną funkcję. Zaznaczył, że podobne fontanny można spotkać w nielicznych łódzkich rezydencjach, jak pałac Gustawa Kindermanna przy ul. Piotrkowskiej 151, pałac Karola Poznańskiego przy ul. Gdańskiej 32 czy pałac Jakuba Hertza, przy al. Kościuszki 4.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?