MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fuchy dla swoich

Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk
Po powołaniu na członka rady nadzorczej łódzkiego MPK szefa SLD na Mazowszu, czyli człowieka z importu zamiast miejscowego, w łódzkim SLD obawiają się, że grozi im śmierć głodowa.

Nie ma się co dziwić tzw. lewicowcom ze stolicy województwa. Posada w radzie nadzorczej to fucha. Kiedyś poznałem w Łodzi szefa oddziału banku. Dumnie wręczył mi sześć wizytówek - na pięciu widniał jako członek różnych rad nadzorczych, bo najlepsi mają kilka takich fuch. Z każdej są duże pieniądze za nic, bo ani to praca, ani odpowiedzialność. Żyć, nie umierać! I właśnie w tym tkwi sedno: najpewniej spółki miejskie i skarbu państwa zostały wymyślone tylko po to, żeby dawać posady swoim. Przecież w dawnych czasach tramwaje jeździły normalnie, woda leciała z kranów, kaloryfery grzały, mimo że wszystkim kierowali dyrektorzy bez nadzoru partyjnych członków rad nadzorczych. Jakim prawem to wszystko działało?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki