Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galeria "ELart" w Łodzi. Młodzi artyści wypełnili sztuką dawną cukiernię

Łukasz Kaczyński
Grzegorz Gałasiński
W pomieszczeniu dawnej cukierni "Keksik" u zbiegu Narutowicza i Wschodniej zainauguruje dziś działalność nowa łódzka galeria.

Z kulturalnej mapy Łodzi zniknęły w ostatnim czasie dwie galerie sztuki. Jednak prąd przeciwny również istnieje, czego dowodem może być inauguracja nowej przestrzeni wystawienniczej. A literalnie patrząc dwóch przestrzeni, bo tyloma dysponuje Galeria "ELart", która za siedzibę obrała parter kamienicy u zbiegu ulic Wschodniej i Narutowicza. Wcześniej przez lata działała tam cukiernia "Keksik". Pomieszczenia zaadaptowało teraz do swoich celów Stowarzyszenie "ELart" (malowanie ścian zakończono w weekend), ale sama przestrzeń należy do Domu Aukcyjnego "Rynek Sztuki" prowadzonego od 1996 roku przez Wojciecha Niewiarowskiego.

Galera "ELart" zaprasza w swoje progi na pierwszą wystawę. "Stany skupienia energii artystycznej" przybliżą kompozycje prof. Jolanty Rudzkiej-Habisiak z lat 80. i 90. minionego wieku, wykonane ze skóry i papieru, także obiekty z serii "Cztery stany skupienia" z 1986 roku. Wybranie Rudzkiej-Habisiak jako bohaterki pierwszej wystawy może mieć znaczenie symboliczne. Artystka ta jest nie tylko wykładowcą i profesorem Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, ale też jej rektorem w czasie, gdy uczelnia zaczęła kłaść nacisk na promocję młodych łódzkich twórców (temu m.in. służyć ma otwarta w marcu we współpracy z urzędem miasta Galeria ASP na ul. Piotrkowskiej 68). Od dwóch lat Aukcje Promocyjne, odbywające się w Rynku Sztuki jako platforma umożliwiająca zaistnienie młodym twórcom i będące wzorem dla podobnych akcji w kraju, objęte są honorowym patronatem prof. Rudzkiej-Habisiak.

- Rynek Sztuki kojarzy się głównie ze sztuką dawną i z tego dotychczas się utrzymywaliśmy. Aukcje Promocyjne to był dodatek, ale jak pokazuje czas bardzo udany - mówi Julia Niewiarowska-Kulesza, prezes istniejącego do 2013 r. Stowarzyszenia Artystycznego "ELart". - Galeria zaś da artystom jeszcze większą szansę wypromowania się.

Pierwsza z sal służyć będzie prezentowaniu oferty stricte handlowej, druga sala pozwoli organizować wystawy indywidualne i zbiorowe.

- To ma być galeria dla młodych ludzi, którzy mają się tutaj dobrze czuć. Jeśli ktoś będzie chciał u nas wystawiać, jesteśmy otwarci na propozycje - przyznaje Niewiarowska-Kulesza.

Warunkiem jest, że twórca powinien być absolwentem łódzkiej ASP (stowarzyszeniu zdarza się jednak promować także twórców-absolwentów np. architektury na Politechnice Łódzkiej).

"ELart" skupia nie tylko artystów. Wiceprezesami w zarządzie stowarzyszenia są dwaj kolekcjonerzy sztuki Andrzej Król i Dariusz Majdas mający spore dokonania na polu wspierania młodych twórców. Do najważniejszych dokonań Stowarzyszenia i Rynku Sztuki należy otworzenie I Niezależnego Salonu Łódzkich Młodych Twórców w klubie Wytwórnia i Muzeum Miasta Łodzi w 2014 roku. Tegoroczny, II Salon w Muzeum Włókiennictwa, prezentuje ok. 130 dzieł 50 artystów. Rok temu było ich 25. Różnica jest znacząca, a na przyszłość dobrze wróży też zainteresowanie ich sztuką. Przyjeżdżają kupować ją kolekcjonerzy z całego kraju. Zamówienia przychodzą też z Francji, Chin i Wysp Kanaryjskich.

AUTOPROMOCJA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki