Ze śledztwa Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi wynika, że gang działał w latach 2008-2009 w różnych składach osobowych w Łodzi, Zgierzu i innych miejscowościach naszego regionu. Oprócz "Pająka" przed sądem staną m.in.: obuwnik przemysłowy 53-letni Jerzy M., 50-letni cukiernik Mirosław B. oraz ślusarz - tokarz 47-letni Robert P. Oskarżeni pokątnie odkażali alkohol etylowy i nielegalnie sprzedawali odbiorcom jako zwykły trunek.
Liderem w tym procederze był "Pająk", z zawodu lakiernik samochodowy. Śledczy wyliczyli, że sprzedał co najmniej 63 tys. litrów alkoholu wartego 5 mln zł. Oczywiście nie zapłacił akcyzy, na czym skarb państwa stracił 3 mln zł. Jego wspólnicy mieli mniejsze "osiągnięcia": Jerzy M. miał sprzedać 16 tys. litrów trefnego trunku za 1,3 mln zł, a Mirosław B. 11 tys. litrów za 894 tys. zł.
O kulisach procederu opowiedział śledczym m.in. Ryszard O., który na przełomie 2008 i 2009 roku od Jarosława G. miał kupować alkohol. Płacił 5,5 zł za litr i sprzedawał po 10 zł na tzw. ruskim bazarze w Przemyślu.
Ryszard O. umawiał się z "Pająkiem" przez telefon na peryferiach Łodzi. Podjeżdżał fordem typu pick-up o ładowności 700 litrów lub fordem transitem o ładowności 1 tys. litrów. Ryszard O. nigdy nie trafił do tajnej rozlewni, bo Jarosław G. na miejsce spotkania przyjeżdżał z kompanem, odjeżdżali autem kupującego i po pewnym czasie przyjeżdżali z alkoholem na pokładzie. W ten sposób Ryszard O. miał nabyć 3,7 tys. litrów alkoholu wartego 456 tys. zł.
Do wpadki, po której nastąpiła likwidacja zorganizowanej grupy przestępczej, doszło 30 kwietnia 2009 r., gdy w Kruszowie pod Tuszynem celnicy zatrzymali do kontroli forda escorta załadowanego 700 litrowymi - zapakowanymi w 28 kartonów - butelkami z trefnym alkoholem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
