Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gang tytoniowy sądem w Łodzi. Wpadł po operacji "Pendolino"

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Małgorzata Genca
Na ławie oskarżonych zasiądzie dziewięć osób związanych ze zorganizowaną grupą przestępczą, która na dużą skalę nielegalnie produkowała i sprzedawała wyroby tytoniowe. Sporo dowodów śledczy zdobyli podczas tajnej operacji podsłuchowej o kryptonimie „Pendolino”, którą objęto oskarżonych. Ci zaś mieli do dyspozycji dwie nielegalne fabryki produkcji tytoniu: w Aleksandrowie Łódzkim i w małej miejscowości pod Łęczycą.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. Według prokuratury na czele gangu stali dwaj łodzianie: 44-letni Mariusz P. i 40-letni Rafał P. Wobec pierwszego z nich zastosowano zabezpieczenie majątkowe w postaci 15 tys. zł, 200 dolarów, samochodu iveco oraz obciążenie hipoteką do 16 tys. zł gruntów rolnych. W przypadku 40-latka zabezpieczenie majątkowe polegało na zajęciu 38 tys. zł i auta infinity. Śledczy zarzucili im kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz nielegalną produkcję i sprzedaż wyrobów tytoniowych znacznej wartości.

Prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Łodzi wyliczyła, że oskarżeni w dwóch wspomnianych nielegalnych wytwórniach wyprodukowali 10 ton krajanki tytoniowej. Krajanka ta, czyli tytoń do palenia: jasny i ciemny, była sprzedawana w workach 15-kilogramowych. Rozmowy podsłuchane przez policjantów CBŚ zawierały odniesienia do procederu cięcia tytoniu, pakowania oraz dostarczania do pośredników lub nabywców.

Najpierw – w styczniu 2016 roku – celnicy zlikwidowali trefną wytwórnię w powiecie łęczyckim. Mieściła się w pomieszczeniach gospodarczych na posesji należącej – według śledczych – do teściów jednego z liderów gangu. Znajdowała się tam kompletna linia technologiczna do cięcia i suszenia tytoniu. W środku zatrzymano jednego z oskarżonych w tej sprawie. Był to 29-letni Maciej J. - pseudonim „Gufi”.

Kolejne uderzenie celników nastąpiło w kwietniu 2016 roku. Tym razem fabryka mieściła się w magazynie w Aleksandrowie Łódzkim. Zarekwirowano ponad 220 kg tytoniu przeszło 3 kg krajanki tytoniowej oraz maszynę do cięcia i suszenia tytoniu, wagi elektroniczne i – co ciekawe – specjalną zagłuszarkę sygnałów GPS.

Zobacz też: Nielegalny tyoń i papierosy poszły z dymem. Aż 5 ton!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki