Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces szefa znanej firmy "Zbyszko". Prokuratura zarzuca mu oszustwa na wielką skalę. Poszkodowani stracili miliony

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Trwa proces znanego biznesmena 63-letniego Zbigniewa K. Prokuratura zarzuciła mu oszustwa na ponad 23 mln zł na szkodę kilkuset pokrzywdzonych. Większość z nich to hodowcy bydła, którym oskarżony nie zapłacił za dostawy. Najbardziej pokrzywdzony stracił 3 mln zł.
Trwa proces znanego biznesmena 63-letniego Zbigniewa K. Prokuratura zarzuciła mu oszustwa na ponad 23 mln zł na szkodę kilkuset pokrzywdzonych. Większość z nich to hodowcy bydła, którym oskarżony nie zapłacił za dostawy. Najbardziej pokrzywdzony stracił 3 mln zł. Wiesław Pierzchała
Trwa proces 63-letniego biznesmena Zbigniewa K., który zasłynął jako właściciel Zakładów Mięsnych „Zbyszko” w Bedoniu (gmina Andrespol) i sieci sklepów „Zbyszko” oraz stadniny koni w Wiączyniu Dolnym (gmina Nowosolna). Prokuratura zarzuciła mu oszustwa na ponad 23 mln zł na szkodę kilkuset pokrzywdzonych. Większość z nich to hodowcy bydła, którym oskarżony nie zapłacił za dostawy. Najbardziej pokrzywdzony stracił 3 mln zł.

Proces w Łodzi: stracił na dostawach

Na rozprawie w czwartek 11 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Łodzi jako świadek zeznawał 40-letni przedsiębiorca Rafał P., który przez 10 lat współpracował z Zakładami Mięsnymi „Zbyszko”. Z początku wszystko układało się jak: świadek dostarczał firmie oskarżonego komputery i kamery do monitoringu, serwisował te urządzenia, dostawał odpowiednią zapłatę i interes się kręcił. Jednak w 2019 roku firma „Zbyszko” wpadła w tarapaty finansowe i Rafał P. przestał otrzymywać pieniądze.

Zobacz więcej zdjęć

Nie byłem informowany o problemach firmy „Zbyszko”. Gdybym o nich wiedział to bym jej nie sprzedawał wyrobów elektronicznych. Zapytałem Zbigniewa K. o możliwość zapłacenia mi należności, ale odpowiedział mi, że nie ma na to wpływu – zeznał Rafał S., który swoje straty oszacował na około 11 tys. zł.

Proces w Łodzi: pokrzywdzonych 400 hodowców

W sprawie tej chodzi o pamiętną aferę, kiedy okazało się, że Zbigniew K. nie płacił rolnikom za dostarczane przez nich bydło. Pokrzywdzonymi było około 400 hodowców z całej Polski. Poczuli się oszukani i zaalarmowali prokuraturę, a ta wszczęła śledztwo. Zbigniew K. odpowiada też za przenoszenie swego majątku na rzecz swoich bliskich i znajomych, aby w ten sposób nie zaspokoić wierzycieli. W skład tego majątku wchodziły m.in. cenne, rasowe konie ze stadniny w Wiączyniu Dolnym. Według prokuratury, „na skutek działań podjętych przez podejrzanych doszło do przeniesienia własności 35 koni i źrebiąt wartych ponad 4,5 mln zł”.

Proces w Łodzi: 500 tys. euro z Izraela

Zbigniew K. usłyszał też zarzut oszustwa na ponad 2 mln zł na szkodę kontrahenta z Izraela w związku z zawarciem umowy uboju rytualnego zwierząt i dostawy mięsa. Chodzi o to, że firma z Izraela przelała na konto firmy Zbigniewa K. 500 tys. euro. Pieniądze miały ich na poczet zaliczek wypłacanych dostawcom bydła, a zostały użyte na inne cele, czyli – jak zaznacza prokuratura – zostały zdefraudowane.

Proces w Łodzi: oskarżeni z Kirgistanu i Uzbekistanu

Ponadto na ławie oskarżonych zasiadają byli pracownicy stadniny oskarżonego: 42-letnia Olga S. z Kirgistanu i jej 52-letni mąż Andriej S. z Uzbekistanu oskarżeni o „usuwanie składników majątkowych poprzez przeniesienie własności koni w celu uszczuplenia zaspokojenia wierzycieli”. Grozi im, podobnie jak Zbigniewowi K., do ośmiu lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki