W wakacje Las Łagiewnicki jest pełen piechurów, biegaczy i rowerzystów. Wielu z nich przystaje przy najstarszym zabytku w Łodzi: to kapliczka św. Antoniego – jedna z dwóch stojących na tzw. Pustelni (nieopodal skrzyżowania ul. Wycieczkowej z Okólną). Ale tego, kto myśli o uzupełnieniu zapasu wody w kapliczce, spotyka zawód, bo machanie dźwignią pompy nic nie daje.
Przechodzący obok kapliczki w ubiegłą niedzielę (11 sierpnia) spacerowicze narzekali, że u św. Antoniego nie można ugasić pragnienia co najmniej od początku wakacji.
A jeszcze kilka lat temu przed zabytkiem ustawiały się kolejki łodzian z wielkimi baniakami. Wśród nich byli wierzący, że woda ze źródełka pod kapliczką uzdrawia – np. warto nią przemywać chore oczy...
Kapliczka z 1676 roku (na przełomie XVII i XVIII wieku przeniesiona na Pustelnię z miejsca, w którym powstał kościół franciszkanów) obecnie jest pod opieką Leśnictwa Miejskiego w Łodzi. Jego naczelnik Jarosław Białek potwierdził w poniedziałek (12 sierpnia), że woda nie leci, bo w kapliczce zepsuła się pompa. Obecną trzeba demontować przed każdą zimą, a po ponownej instalacji urządzenie nie zawsze daje radę przepracować bez usterek cały sezon. Naczelnik zadeklarował, że pompa będzie naprawiona przed czwartkiem (15 sierpnia). Ale na nową w budżecie leśnictwa nie ma pieniędzy.

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?