Mieszkańcy Daszyny zaprotestowali przeciwko sprzedaży budynku GOK.
- Ratujmy nasz "Dom Kultury". Budowali go nasi ojcowie i dziadowie, służył wielu pokoleniom i nie możemy go stracić - czytamy w kurendzie podpisanej przez sołtysa i radnych, która była kolportowana w gminie.
Propozycja sprzedaży nieruchomości w centrum miejscowości pojawiła się w projekcie uchwały budżetowej gminy na 2015 rok. Zbigniew Wojtera, wójt Daszyny, zapewnia jednak, że to tylko propozycja i nie zrobi nic, co byłoby wbrew woli mieszkańców.
- Rozumiem wszystkich, którzy obawiają się sprzedaży, czy wynajmu budynku, który stoi w centrum naszej gminy. Jednak budynek, który miał służyć do celów kulturalnych, pobliskiej szkole służył do przeprowadzania lekcji wf. Kiedy w październiku ubiegłego roku do dyspozycji szkoły została oddana hala sportowa, budynek ten jest nieużywany i niszczeje. Warto zatem pochylić się nad pomysłem jego sprzedaży bądź wynajmu- przekonuje Wojtera.
Według wójta, wszelkiego rodzaju imprezy kulturalne mogą być organizowane w innych obiektach na terenie gminy.
- W latach 90. GOK przeżywał naprawdę lata swojej świetności, ale teraz mamy także OSP, halę sportową i szkoły. Tam również mogą odbywać się gminne imprezy. Może zamiast na siłę przywracać budynkowi dawną funkcję, należałoby zrobić coś, co mogłoby dać mieszkańcom miejsca pracy. A niewątpliwie sprzedaż budynku jakiejś firmie usługowej mogłaby takie miejsca stworzyć- twierdzi.
Argumenty te, przedstawione w specjalnej debacie, nie przekonały jednak mieszkańców. Wg nich budynek powinien nadal pełnić funkcję użyteczności publicznej.Wójt twierdzi, że z pomysłu sprzedaży GOK zrezygnuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?