Inkryminowany sortowniczy gniot widziałem. Gender (tfu!) nie zauważyłem, bo nie wiem, co to jest, ale spot też wycofałbym co najmniej z trzech powodów. Po pierwsze kucharz i krytyk wyrzucają do śmieci brudną butelkę po mleku, która w trakcie lotu do kosza się oczyszcza. Może w tv cuda się zdarzają, ale w realu z takiego niechlujstwa powstają smród i zarazki. Po drugie, po co ta reklama? Każdy wie, jak segregować śmieci, a flejtuch i tak się nie nauczy. Po trzecie, kosztowało to cztery miliony, które można zmarnować w inny sposób, co nowy minister zapewne też ma na uwadze. I kto wie? Może komuś kiedyś też da zarobić bez sensu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?