Długi weekend nad Stawami Jana
Łodzianie i goście w naszym mieście mają wiele możliwości, by poczuć się u nas jak na wakacjach. Jednym z miejsc, gdzie można wypoczywać w otoczeniu zieleni nad wodą są Stawy Jana. Jest tu wszystko, co potrzebne, by oddać się relaksowi, gdy żar się leje z nieba. A tak właśni jest podczas tegorocznego długiego weekendu sierpniowego. Nie dziwi więc, że nad Stawami Jana ludzi dużo. Co robią? Opalają się, kąpią, pływają, dzieci stawiają babki z piasku i budują zamki na brzegu, a dorośli grillują.
OGLĄDAJ GALERIĘ ZDJĘĆ ZE STAWÓW JANA
- To jest bardzo przyjazne miejsce dla całej rodziny – mówią Ania i Patryk, którzy nad stawy przyjechali z dwójką swoich dzieci rowerami ze Śródmieścia. - Można się wygodnie przebrać, rozłożyć koce, można z dziećmi iść na plac zabaw, gdy się znudzą plażą. Są lody i napoje w budce. Ogólnie nie ma też takich strasznych tłumów. Naprawdę lubimy tu przyjeżdżać, gdy tylko mamy wolne.
Atrakcje dla młodszych i starszych nad Stawami Jana
To też fajne miejsce dla nieci starszych dzieci i nastolatków. Jest tu boisko do piłki plażowej, jest też skate park. Można wypożyczyć sprzęt pływający – rowery wodne i kajaki. Rower czteroosobowy na godzinę bierze się za 26 złotych, a kajak – za 20 złotych. Na stawie wyznaczone jest kąpielisko – z brodzikiem dla maluchów, wodą głęboką na metr i dalej – na 1,6 metra.
Kto chce – może kąpać się poza tym ograniczonym bojami terenem – na własną odpowiedzialność.
- Podczas tak gorącego weekendu spodziewamy się, że będzie tu tłoczno – mówią ratownicy Kinga Kawka i Stanisław Stepanchuk. - Musimy przede wszystkim zwracać uwagę na bezpieczeństwo. Niestety dużo osób nad wodą nadużywa alkoholu i lubi pod wpływem wejść sobie do wody.
Ratownicy apelują też do rodziców, aby zawsze pilnowali swoich dzieci i nie tracili ich z oczu. Dorośli często zajmują się sobą – kładą się, zamykają oczy, grillują, siedzą wpatrzeni w komórki, a dzieci – zostawione są same sobie. Na szczęście w tym sezonie nie było sytuacji dramatycznych nad Stawami Jana – nikt się nie topił, nie wymagał interwencji w wodzie. Bywają za to problemy z nietrzeźwymi plażowiczami, którzy zakłócają spokój innym. Czasem też przychodzą niektórym do głowy pomysły takie jak np. skakanie do wody z pobliskiego mostka.

Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?