Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźny wypadek na trasie W-Z. Są ranni [ZDJĘCIA,FILM]

Jarosław Kosmatka, Joanna Woźniak
8 osób zostało poszkodowanych w wypadku drogowym na skrzyżowaniu al. Włókniarzy i Mickiewicza w Łodzi. Na trasie W-Z zderzyły się tramwaj, autobus i volkswagen transporter. Sprawcą był najprawdopodobniej motorniczy.

W piątek, 13 listopada, ok. godz. 11:30 na skrzyżowaniu alei Włókniarzy i Mickiewicza w Łodzi zderzyły się tramwaj, autobus i bus. Do wypadku doszło w wyniku zbiegu kilku nieszczęśliwych okoliczności.

Motorniczy ruszył tramwajem linii nr 10 z przystanku przy dworcu Łódź Kaliska, by jechać w stronę Widzewa. Na skrzyżowanie z al. Włókniarzy wjechał na zielonym świetle. Musiał się zatrzymać na „wyspie” pod wiaduktem, bo na wschodniej, dolnej nitce al. Włókniarzy stała ciężarówka i blokowała torowisko. Gdy ciężarówka ruszyła, motorniczy też chciał zjechać ze skrzyżowania. Jednak, wtedy świeciło się już zielone światło dla jadących al. Włókniarzy. Od strony ul. Parkowej na skrzyżowanie wjechały samochody. W tym na środkowym pasie autobus linii nr 52, a na prawym pasie volkswagen transporter. Motorniczy był przekonany, że zdąży zjechać ze skrzyżowania. Nie zdążył.

Tramwaj najpierw zahaczył o przód autobusu. Następnie autobus zjechał lekko na prawą stronę i uderzył w osobowego volkswagena, którego kierowca - jadąc obok autobusu - nie miał najmniejszych szans zobaczyć tramwaj. Samochód wjechał na torowisko i został uderzony przez wykolejoną już „dziesiątkę”.

Zaledwie kilka chwil po wypadku na miejscu byli strażacy i ratownicy medyczni. Poszkodowanych było 8 osób: pasażerowie autobusu, tramwaju, samochodu i kierowca autobusu.

- Do szpitali zabieramy 6 osób. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że mają obrażenia niezagrażające ich życiu i zdrowiu - mówił na miejscu Mariusz Błoch, lekarz z Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.

Wiadomo, że kierujący uczestniczący w wypadku byli trzeźwi.

- Dopiero po zbadaniu śladów, zapisów monitoringu i przesłuchaniu świadków, będzie można powiedzieć coś więcej o przyczynach wypadku - mówi aspirant Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.

- Niestety prawdopodobnie sprawcą wypadku może być motorniczy lub kierowca autobusu - mówi Sebastian Grochala, rzecznik MPK. - Poczekajmy jednak na ustalenia policjantów.

Z dużym prawdopodobieństwem odpowiedzialność spadnie na motorniczego. Tylko pozostanie pytanie, czy doszłoby do wypadku, gdyby przed zjazdem ze skrzyżowania stał sygnalizator powtarzający światła dla tramwajów.

- Przepisy tego nie wymagają. Tak są ustawione cykle świateł, że nie ma żadnych kolizji we wszystkich kierunkach - mówi Tomasz Andrzejewski ze ZDiT.

W trakcie likwidacji skutków wypadku MPK Łódź uruchomiło komunikację zastępczą, a sterowanie ruchem na skrzyżowaniu Mickiewicza - Włókniarzy przejęli policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki